Autor |
Wiadomość |
<
Filmowe dyskusje
~
Hills Have Eyes 2, reż. Martin Weisz, 2007
|
|
Wysłany:
Pon 18:42, 11 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake
|
|
dux napisał: |
ślepy51 napisał: |
tak dwojeczka to jakis mlodziezowy pseudo slasherek... |
W tym punkcie jestem zmuszony pozostać w opozycji do twojej wypowiedzi, bowiem chociażby wymienione przez ciebie sceny klasyfikują go nie na tym pułapie. Jedynka oczywiście była dużo lepsza, tutaj jednak konwencja pozostała taka sama, tyle tylko, że podana w dużo gorszym sosie.
cement napisał: |
Wiesz Critters, nie obraź się ale wydaje mi się że trochę spłycasz fenomen Piątku 13-go. Seria o panu w hokejowej masce przestała być już tylko horrorem |
... i tutaj sie z tobą zgadzam, Jason stał się swego rodzaju ikoną popkultury, bo horroru to już na pewno. Niestety jak dla mnie serię powinni uciąć przy okazji wydania trójeczki.... bo potem to już równia pochyła. Czwórka i siódemka dobre, ale tylko dobre w porównaniu do trzech pierwszych odsłon nie mają prawa bytu, reszta to filmy przeciętne do obejrzenia i zapomnienia... a od ósemki to seria w ogóle nie ma racji bytu. Dlatego też stwierdzenia, że liczy się Jason, a nie dobry horror są pozbawione sensu, przynajmniej jak dla mnie... Patrz na Halloweena... tutaj seria stara się trzymać poziom, nie schodzi poniżej określonego poziomu (nie wliczając ósemki która mogła nie w ogóle nie powstawać) odnajdując się nawet w ramach gatunkowych teen slasherów (patrz dobra 7), a Hellraiser? Też poziom kolejne części trzymają (aczkolwiek po szóstce się powinno to wszystko skończyć). Z jednej strony nie można tak do tego podchodzić, ale gadanie, że lepiej pod szyldem pana w hokejowej masce mogą wychodzić równie dobrze najgorsze szmiry też jest nie na miejscu. Co do "Wzgórz..." temat wyeksploatowany, ale liczy się napięcie i duszny klimat i jak tylko uda się to następne części powstawać mogą, nie tylko dla samego tytułu, ale jako dobre filmy, jeżeli poziom ma spaść jeszcze niżej to mogą sobie darować. Z drugiej jednak strony wspomniane elementy humorystyczne i krwawe sceny sprawdziły się, nie było źle - a patrząc na dziełka z 2007 roku których do tej pory już troszeczkę widziałem to 2 "Hills..." jest i tak jednym z lepszych filmów w tym roku. Do filmu na pewno nie przyłożono sie tak jak do remaka, ale nie jest ot jeszcze kompletny upadek - jak ostatnie części serii o Jasonie, Myersie czy cenobitach... swoją drogą w każdym z tych wypadków szykują się kolejne części, zobaczymy czy poziom podskoczy troszeczkę ku górze... |
Odnośnie twojego cytatu tekstu Ślepego, to powiedz mi jaki twoim zdaniem jest pułap teen slasherów, że tak stanowczo pozostajesz w opozycji
Przecież to może być również teen slasher, tylko w troszkę innej otoczce bo mamy gwardzostów zamiast spragnionych alkoholu i sexu młodzieńców, ale przecież ci gwardziści to też młodzi ludzie
Nie jest to konieczne, ale pod teen slasher/survival też można to podciągnąć a już sam film skierowany został głównie do nastolatków jak zresztą większość współczesnych horrorów jakie trafiają do kin.
Odnośnie drugiego cytatu, to piszesz, że zgadzasz się z Cementem a z treści wynika, że jednak nie bardzo bo dokładnie twoja wypowiedź pasuje do mojej opinii - również uważam, że serie należy pogrzebać póki jest dobra i nie usprawiedliwia jej kontynuowania, to że ludzie chcą Jasona, przynajmniej dla nas - wielbicieli głównie horroru a nie pana w hokejowej masce
Dokładnie zgadzam się z twoją opinią również w kwestii Halloween ( 8 to nie wypał, któy nie powinien powstać a już napewno nie jako horror ) oraz Hellraiserem no i moja największa bolączka...koszmar z Ulicy Wiązów. Robert Englund - świetny aktor, mój ulubieniec z dzieciństwa powinien dawno skończyć z rolą Freda, gdyż przez kretyńskie scenariusze poprostu się kompromituje.
Nie można oczekiwać, że charyzmatyczny Englund uratuje taką produkcję jak FVJ skoro twórcy karzą mu machać nogami niczym Chuck Noriss i robienie z granej postaci kompletnego kretyna, który już wogóle nie jest straszny, tylko śmieszny.
Z Freda zrobiono pacynkę zwłaszcza, że potrafi mówić, to wygląda to jeszcze gorzej bo Meyers, czy Voorhees to poprostu schaby, które milczą, więc nieważne jest aż tak bardzo kto ich zagra, byle gabaryty się zgadzały, ale Fred Geez, kompromitować w ten sposób aktora, który nawet w najgorszym filmie mając możliwośc zaprezentowania swych umiejętności robi to ? W takim czymś jak FVJ Englund poprostu nie ma możliwości by zaprezentować swą klasę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Pon 18:46, 11 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
|
ślepy51 napisał: |
ok, w takim razie wskaż mi w dwójce HHE elementy survivalu, to ci postawie piwo  |
Konwencja nie zmieniła się nic a nic a nic- nadal mamy grupę ludzi (wczasowiczów zamieniono na żołnierzy) ganiających po odciętym od cywilizowanego świata terytorium (pustynie) i grupę polujących na nich morderców. Nie rozumiem co tu jest nie do zauważenia. Tyle tylko, że podobnie jak we "Wrong turnie" wchrzaniono tutaj za dużo elementów akcji, niemniej jednak jego klasyfikacja nie powinna budzić żadnych wątpliwości. Pod teen slashera ni cholera nie mogę tego upchnąć, aczkolwiek elementy survivala zdecydowanie posiada, z czym również jak widzę się critt zgadza
co do cementa to zgadzam się z tym, że Jason stał się pewnego rodzaju ikoną (nie nam miarę batmana oczywiście, nie popadajmy w skrajności ), reszta?
cóż... tak jak mówię od trójki seria o panu w hokejowej masce to równia pochyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 18:58, 11 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orca
|
|
to moze ja ci odpowiem, jak zmienila sie konwencja. Pierwsza czesc HHE (tak samo jak oryginal) to prawie czystej krwi survival - bez glupawych dialogow, elementow humorystycznych - Craven rozumial te konwencje, krecac swietne HHE'77, rozumial ja tez Aja robiac remake (chociaz nie do konca) a Weisz?? On, zapewne pod wplywem producentow jak i dziadke Wesa (ktory dobre filmy przestal krecic wieki temu, jego scenariusze to zreszta tez syf niemilosierny...), nakrecil wesola rabanke z mlodocianymi bohaterami w rolach glownych - filmik, ktory jest tak do bolu schematyczny i mlodziezowy, ze nie warto o nim wiecej pisac. Lykasz taka "mlodziezowa" konwencje - ok, ale z czystej krwi survivalem ma to niewiele wspolnego. Z remaku wywalono to co najlepsze a dodano niezliczone ilosci filmowego kalu, stad tez wyszedl taki zakalec. Ja tego nie lykam i nie podobalo mi sie. Tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 19:04, 11 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
critters napisał: |
Odnośnie drugiego cytatu, to piszesz, że zgadzasz się z Cementem a z treści wynika, że jednak nie bardzo bo dokładnie twoja wypowiedź pasuje do mojej opinii - również uważam, że serie należy pogrzebać póki jest dobra i nie usprawiedliwia jej kontynuowania, to że ludzie chcą Jasona, przynajmniej dla nas - wielbicieli głównie horroru a nie pana w hokejowej masce |
Własnie, tutaj sie zderzają opini horrormaniaków i fanów Jasona. Ja jestem jednym i drugim, ale moja pasja do filmów z Jasonem jest większa.
Pozatym - jasno chcę stwierdzić że części VIII czy FvJ nie uważam za dobry horror ale za dobre filmy o Jasonie bo też one mają taką rolę spełniać, horror jest tu jakby elementem drugoplanowym.
Gdy ogladasz Jamesa Bonda np. nie oczekuje jakiejś wielkiej intrygi i pełnego napiecia filmu sensacyjnego - tu liczy sie sam Bond, jego kreacja, humor, strzelaniny, spryt w pościgach itp. Seria "Friday The 13th" dawno przestałą być dobrym horrorem, ale po prostu w ostatnich cześciach jużnie o horror chodzi, co nie znaczy że są one złe Oczywiście, koneserów horroru rozczarują, ale przecież np. w mojej recenzji 'Freddy Vs. Jason" podkreśliłem że to film kierowany raczej do fanów Jasona i Kruegera.
Co do HHE 2 - zgadzam się z przedmówcą, odejście od konwencji okazało się zabójcze dla filmu, humoru też zbyt dużo i gore go nie nadrobi. Pozatym konwencja w HHE jest wyczerpana. W Halloween można było wikłać Myersa w coraz to nowe historie, pokazywać kolejne elementy układanki związanej z jego pasją prześladowania siostry, a HHE ? tuaj nic nie można wymyslić - zawsze będą mutanci goniący za grupą ludzi po wzgórzach i tyle.
BTW !!! PIERWSZY TEMAT Z DWOMA STRONAMI A nie, jednak Blair Witch Project był wcześniej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cement dnia Pon 19:17, 11 Cze 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 19:09, 11 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
|
Nie twierdzę, że jest to czystej krwi survival... na miarę starych (i nieudanych z resztą) HHE, czy "Just before dawn"... ale z pewnością elementy podgatunku zawiera i zaprzeczyć się temu w żaden sposób nie da.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 19:09, 11 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orca
|
|
Cytat: |
Gdy ogladasz Jamesa Bonda np. nie oczekuje jakiejś wielkiej intrygi i pełnego napiecia filmu sensacyjnego - tu liczy sie sam Bond, jego kreacja, humor, strzelaniny, spryt w pościgach itp. |
e tam, "Casino Royale" kasuje prawie wszystkie dotychczasowe Bondy wlasnie dlatego, ze odeszlo od tej smieszno-glupiej konwencji...
Cytat: |
Nie twierdzę, że jest to czystej krwi survival... na miarę starych (i nieudanych z resztą) HHE, czy "Just before dawn"... ale z pewnością elementy podgatunku zawiera i zaprzeczyć się temu w żaden sposób nie da. |
wg mnie stare HHE to swietny film wlasnie dlatego, ze nie ma w nim nic ze slaszera, jakich krecono wtedy na peczki, ale wybacz, wg ciebie "Just Before Dawn" to czysty survival?? oj, wlasnie w "Just..." mamy elementy typowego slashera, szczegolnie na poczatku filmu - jednak nie jest to na tyle glupkowate zeby zepsuc film, jeden z najlepszych w swojej klasie zreszta. I nadal pytam - jakie elementy survivalu wg ciebie zawiera HHE2?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ślepy51 dnia Pon 19:16, 11 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 19:10, 11 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
ślepy51 napisał: |
Cytat: |
Gdy ogladasz Jamesa Bonda np. nie oczekuje jakiejś wielkiej intrygi i pełnego napiecia filmu sensacyjnego - tu liczy sie sam Bond, jego kreacja, humor, strzelaniny, spryt w pościgach itp. |
e tam, "Casino Royale" kasuje prawie wszystkie dotychczasowe Bondy wlasnie dlatego, ze odeszlo od tej smieszno-glupiej konwencji... |
przeciwnie, to przyczynił osie do tego że Casino Royale jest jednym z najgorszych Bondów - zatracono tą lekkosć i "przemoc na wesoło", z Bonda zrobiłsie film sensacyjny jakich jest na pęczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 19:13, 11 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
dux napisał: |
Nie twierdzę, że jest to czystej krwi survival... na miarę starych (i nieudanych z resztą) HHE, czy "Just before dawn"... ale z pewnością elementy podgatunku zawiera i zaprzeczyć się temu w żaden sposób nie da. |
W sumie masz rację, problemem jest brak jakichkolwiek perspektyw przed ewentualnymi kontynuacjami ... dlatego nie powinny powstawać i zdziwiły mnie trochę wypowiedziane na początku tego tematu opinie ze HHE to seria z potencjałem mogąca zastapić Halloween itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 19:19, 11 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orca
|
|
Cytat: |
przeciwnie, to przyczynił osie do tego że Casino Royale jest jednym z najgorszych Bondów - zatracono tą lekkosć i "przemoc na wesoło", z Bonda zrobiłsie film sensacyjny jakich jest na pęczki. |
zartujesz sobie chyba.... Ale mlody jestes - wybaczam ci Jeden z najgorszych Bondow moze i tak, ale do tego jeden z najlepszych filmow akcji ostatnich kilku lat - i taka jest prawda. Tak samo jest z tymi Dzejsonami - filmy gowniane, a dla fanow serii sa istnymi swietosciami - ale co poczac...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ślepy51 dnia Pon 19:21, 11 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 19:20, 11 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
|
Cement napisał: |
dlatego nie powinny powstawać i zdziwiły mnie trochę wypowiedziane na początku tego tematu opinie ze HHE to seria z potencjałem mogąca zastapić Halloween itd. |
Nic takiego nie powiedziałem napisałem, że brakuje tasiemców na miarę kilku wymienionych serii... tutaj żadnych zmian nie trzeba. Trzeba tylko zamieniać bohaterów, mutantów i napięcie potrafić budować. Poza tym konwencja się nie może wyczerpać - bo zgodnie z tym tokiem rozumowania to po kilkudziestu slasherach, czy ghost story powinni te filmy skończyć w ogóle kręcić
Tym czasem slasher jako podgatunek odradzał się już kilkukrotnie (po teoretycznym zmęczeniu materiału w 1996 zapanowały teen slashery, a gdy okazało się, że wszystko to wychodzi coraz gorzej, powrócono do bardziej typowych klisz gatunkowych - jak w nowych odsłonach TCM, HHE, Wolf creek i kilku innych slasherkach.).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 19:24, 11 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orca
|
|
Cytat: |
Tym czasem slasher jako podgatunek odradzał się już kilkukrotnie (po teoretycznym zmęczeniu materiału w 1996 zapanowały teen slashery, a gdy okazało się, że wszystko to wychodzi coraz gorzej, powrócono do bardziej typowych klisz gatunkowych - jak w nowych odsłonach TCM, HHE, Wolf creek i kilku innych slasherkach.). |
bo w szczegolnosci dwa ostatnie wymienione przez ciebie filmy ze slasherami niewiele maja wspolnego....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:14, 17 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Elm street
|
|
Jedynka była o wiele lepsza.Tą dało sie obejżeć ale bez rewelacji.Jak dla mnie 5/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 12:58, 12 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
|
No i w końcu trafił w moje spragnione krwi rączki HHE part2. Po bardzo dobrym remaku ( jeden z lepszych horrorów 2006 roku jak dla mnie ) obejrzałem sequel. Za duzo o filmie tym nie napisze, gdyż nie chcę przeklinać i używać bardzo obraźliwych wulgaryzmów. Postaram sie napisac najgrzeczniej jak umiem. Film jest lipny. Największą jego wadą jest brak jakiegokolwiek napięcia i uczucia strachu, co wyraźnie było odczuwalne w HHE'06. Film bardzo nudził ( przynajmniej mnie ), nie obchodził mnie los bohaterów ( w sumie głęboko gdzieś miałem kto zginie a kto przeżyje ). Najlepszym rozwiązaniem końcowym byłoby wytłuczenie tych ciotowatych żołnierzy. Ci cali marines nie mieliby żadnych szans nawet z moją siostrą uzbrojoną w cokolwiek. Co to za frajda oglądać film, tylko żeby od czasu do czasu zobaczyc krwawą scenę mordu. Większość widzów zachwala efekty specjalne, znaczy te gore. Jak dla mnie nic odkrywczego tu nie zobaczyłem. Lepsze krwawe momenty widziałem juz rok temu przy TCM- beginning lub nawet HHE'06 czy nawet hostel albo Zejście. Bardziej do gustu równiez przypadły mi mutantu z remaku ( jakos takie milusie bardziej:D ). W sumie horror ten nic nie wnosi, jest kolejna kasową produkcją amerykanskiego showbiznesu bez rewelacji, dobrego scenariusza, i na dodatek porafił zagubic ten wspaniały klimat z poprzedniej części. Jak dla mnie to to niewypal totalny. Moja ocena to slabe 3 na 10. No poszło jakoś grzecznie. Aż sam sie dziwię sobie. No niestety ale widac od razu że Alexander Aja tutaj palcy nie maczał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 19:00, 12 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Elm street
|
|
Procencik masz racje HHE2 nudne i tak samo jak ciebie jakoś nie obchodził mnie los bohaterów.Jedynka o wiele lepsza.Było w niej napięcie i uczucie starachu oraz świetne efekty i dobra gra aktorska.Dwójka wypada fatalnie-0 napięcia,strachu.Znów sprawdza sie że oryginał jest najlepszy.
Pozdroo:**
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 19:14, 13 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
|
Jak miło, że ktoś sie zgadza z moim zdaniem :)HHE part 2 jest u mnie skonczonym filmem i nie wartym polecania. A tak przy okazji nie wiecie, czy Alexander Aja planuje lub juz cos kręci??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|