Autor |
Wiadomość |
<
Filmowe dyskusje
~
Hills Have Eyes 2, reż. Martin Weisz, 2007
|
|
Wysłany:
Pią 19:18, 13 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
|
Odpowiada za produkcję i scenariusz do P2 oraz reżyseruje film pt. "Mirrors" bodajże, jest to remake "Into the mirror" - w jego przekładzie może to ciekawie wyglądać, tym bardziej, że główną rolę zagra Kiefer Sutherland.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob 0:12, 14 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
remake "Piranhii" miał reżyserować ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 10:03, 14 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
|
z tą Piranhia obiło mi się o uszy. Ale cos przycichła chyba ta sprawa?? To jak bedzie w koncu ten remake piranhii??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 1:17, 27 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Pabianice
|
|
Udało mi się wreszcie nadrobić zaległości, przynajmniej jeśli chodzi o "Hill Have Eyes". I żeby mieć całkowity obraz do porównania obu tych części, poświeciłem jedną noc na obejrzenie obu.
O części pierwszej już się wypowiedziałem w odpowiednim temacie przy okazji trochę "edytując" i uzupełniając wczoraj swoją pierwszą wypowiedź, w której nie co narzekałem na pierwszą odsłonę.
Druga część niestety jest zdecydowanie słabsza od "jedynki". Klimat z pierwszej odsłony uleciał, gdzieś między tytułowe wzgórza. Ścieżka dzwiękowa dużo słabsza, już nie nakręca jeszcze bardziej spirali strachu i przyśpieszonego bicia serca, charakteryzacja naszych zmutowanych ulubieńców jak dla mnie też poziom w dół ( jedynie "Tatuś" dał radę ). Drażnił mnie też motyw po raz kolejny z pomagającym żołnierzom mutancie, który później gdzieś znika i nie wiadomo co się z nim stało. Jeszcze tą dziewczynkę w czerwonym kubraku z „jedynki” mogę przeboleć ale wykorzystanie tego motywu po raz drugi to moim zdaniem już lekkie przegięcie lub też brak kreatywności scenarzysty ( z cały szacunkiem Craven), który pewnie nie mając pomysłu, poszedł na łatwizne i zaserwował na powtórkę z rozgrywki.
Co do samych scen mordów to akurat tutaj jest dobrze. Jest na co popatrzeć ( np. na roztrzaskany łeb mutanta ). Są też elementy gore co bardzo cieszy ( już sam początek daje niezłego kopa ), mamy też dawkę humoru, który de facto jest średnich lotów.
Podsumowując: jak napisałem na samym początku, kontynuacja jest gorsza, słabsza, już nie zachwyca i nie szokuje tak jak pierwsza część , co nie znaczy że nie jest warta obejrzenia, wręcz przeciwnie. Wg. mnie jest to jeden z lepszych slasherów jaki wyszedł w tym roku i mimo, swoich wad, które momentami rażą, to warto poświecić 90 minut na obejrzenie tego filmu,po to nawet aby nabrać swojej indywidualnej oceny i opinii na jego temat.
moja subiektywna ocena - 4/6
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 23:38, 18 Wrz 2007
|
|
|
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Byłem na tym w kinie i muszę powiedzieć że ot, kolejny, przewidywalny film. Przyznam że trochę się wynudziłem. Owszem było kilka ciekawych akcji ale ogólnie to rozśmieszyła mnie ta niemoc żołnierzy i to z jaką łatwością dali się zdziesiątkować.
Może nie zabrzmi to miło ale HHE2 to kolejny film dla niewymagającej gawiedzi spragnionej prostej i efekciarskiej rozrywki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 14:11, 13 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wadowice
|
|
calkowicie nieudana kontynuacja...musze przyznac ze duzo sie spodziwalem po obejrzeniu pierwszej czesci i czekalem na kontynuacje... wywdawalo mi sie jakby ten film to tak na sile robili bo chyba jakiegos specjalengo pomyslu na niego nie mieli... jakis najgorszy oczywiscnie nie jest ale zawiodlem sie na nim
4,5/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|