Autor |
Wiadomość |
<
Filmowe dyskusje
~
Return of the Living Dead 2, reż. Ken Wiederhorn, 1988r.
|
|
Wysłany:
Czw 9:32, 19 Kwi 2007
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
Recenzja filmu: "Return of the Living Dead 2"
[link widoczny dla zalogowanych]
Zapraszam do dyskusji!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Czw 13:55, 19 Kwi 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
|
Jestem na NIE. Film zawiódł mnie na całej linii, dyskutowałem już o nim na forum HO, ale się powtórzę. 3/10 to max co mogę dać. Przyzwoicie był budowany klimat, ale pojawienie się truposzy wszystko zepsuło... nie bawiły mnie zombiaki wlekące się po ulicach i wołające "mózg-g-g", nie jest to to poczucie humoru które mnie szczególnie bawi (a żeby było ciekawie powiem, że jeszcze głupsza Martwica mózgu" ma u mnie miano żelaznego klasyka)... idiotyzm goni tutaj idiotyzm... gore też nie ma, bo odczułbym to nieco inaczej zapewne ... cóż, nie trawię tego filmidła... ot i tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 15:05, 19 Kwi 2007
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
Dla mnie róznież słabo, ale z góry zastrzegam, że fanem zombie nigdy nie byłem zbyt wielkim. No cóż, film zrobiony nadwyraz kiczowato- w sumie chyba o to chodziło i miało by to w sobie nawet jakiś czar, gdyby to wszystko przedstawić z większym polotem. Humor niezbyt wysokich lotów, (oczywiście uwielbiam idiotyczne poczucie humoru ale tutaj mi jakoś nie przypadło do gustu- no moze poza palcem pokazującym "fucka" i pytaniem "kto jest prezydentem USA"). Zombie cienko wykonane, brak mocniejszych scenek. No cóż, 3/10 bo nie było tak źle, ale osobiście zdecydowanie bardziej podobała mi się kolejna czesć w reżyserii Yuzny (choć za tym panem akurat nie przepadam, tym razem odwalił kawal dobrej roboty). 3/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 21:14, 09 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki
|
|
Zakładając, że przed seansem wyłączamy mózg (jak na ironię tak pożądany przecież w filmie...) to jest to naprawdę niezły filmik o nader lajtowym klimacie. Komedia wyparła tu horror do granic możliwości a z kolei komedię z powodzeniem wypiera absurd, żeby nie powiedzieć durnota (miejscami), bo już nie dałem rady przy scenie, kiedy jedna z bohaterek, goniona przez swojego living-dead-chłopaka, ulega jego namowom i daje sobie wyżreć mózg! Dla mnie to juz przeginka nawet w takim komediowym horrorze. Jednak ogólnie ogląda się bardzo przyjemnie, przymykając oczy na kolejne mniej lub bardziej wyszukane żarciki. Jeżeli jednak, ktoś nieopatrznie zabierze sie do RotLDII z włączonym mózgiem to jest to praktycznie nie do obejrzenia! Od oceny sie powstrzymam, chociaż przyznam, że film nawet przypadł mi do gustu (i do mózgu... wyłączonego oczywiście!).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|