The Shutter, reż. Banjong Pisanthanakun, rok 2004

chciałbym poznać opinie ludzi na tamat The Shutter bo w mojej miejscowości nikt se nie zna sie na horrorach

Administrator

The shutter to doskonały azjatycki straszak. Ma tą moc przekazu, jest nakręcony w ten sposób, że w oglądany w odpowiednich warunkach potrafi nieźle widza przestraszyć. Jest z pewnością jednym z najlepszych filmów typu ghost story jakie mi dane było zobaczyć, a triki w nim wykorzystane, mimo, że trochę ograne nadal potrafią straszyć. Jak dla mnie bardzo dobry film.

STRRRRASZY!!!! A dobry horror powinien straszyć. Ciekawa fabuła, zaskakujące zakończenia, dobre aktorstwo. Czego więcej chcieć od horroru??Ghost Story na najwyższym poziomie. Schematyczny do bólu a jednak taki oryginalny lol.

Kawał dobrego horroru. Świetne zdjęcia (dosłownie i w przenośni), które są oprawą całości. Parapsycha na wysokim poziomie i jak zwykle - w tego typu produkcjach - widowisko od pierwszej do ostatniej minuty. Obowiązkowo do oglądnięcia. 10/10.

Jeden z moich przykładów na potwierdzenie tezy, ze japońskie horrory są naprawde dobre i mają swój niepowtarzalny klimat 8/10 bardzo dobre kino

aha tylko oglądając go z moimi siostrami troche śmialiśmy sie z języka japońskiego, bo nie była to wersja z lektorem

To chyba najlepszy prawdziwy horror jaki w moim krótkim życiu obejrzałam Wink

Klimat super!! Muzyka ekstra... Fabuła zaskakuje... Zakończenie istny majstersztyk!! POLECAM!!!

Jak mnie ktoś pya, Stary zapodaj tytuł jakiegos horroru, tylko strasznego jakiegoś" - odpowiadam awsze tak samo - SHUTTER człowieku, no chyba że ktos się nie boi tych czarnowłosych babeczek to mówię wtedy - obejrzyj Shuttera to sie zaczniesz bać Smile

POZDRO dla ghost story fanów

Ja osobiście widziałem ten film 5 razy i za każdym razem mimo, że już wiedziałem co się stanie w danej chwili potrafiłem się przestraszyć Very Happy

Jeden z najlepszych azjatyckich horrorów ostatnimi czasy.
[/list]

Bardzo dobry horror. W wielu momentach mnie przestraszył. Nietypowy motyw ze zdjęciami, oryginalny . Fabuła jest znakomicie prowadzona . Juz na samym poczatku mamy napięcie i grozę. Bardzo dobry film, warty obejrzenia kilka razy. Sorry, ze tak ogolnikowo opisuje , ale ogladalem go juz jakis czas temu i nie pamietam wszystkiego. Mimo wszystko, mnie przekonal bardziej niz Grudge, jest straszniejszy. 9/10 .

Nie sadzicie, ze tworcy Shutter chcieli po prostu zarobic troche kasy jadac na popularnosci The Ring czy The Grudge? Podobienstwa az bija po oczach!!! tylko nie zawsze sa logiczne... Np. kiedy nasza "Potracona" wychodzi z umywalki w ciemni to widzimy najpierw mokre, czarne wlosiska wypelzajace z wody tylko troche to bez sensu bo coz ona miala wspolnego z woda? W Ringu wszystko trzymalo sie kupy bo nasza kochana Samarka dokonala zywota w odmetach studni a tutaj? Tak samo jak z motywem wyskakiwania z balkonu... juz gdzies to widzialem... Ale koniec koncow poza tymi mankamentami film po prostu superfajny! Straszny, z ciekawym zakonczeniem (jak ja patrze na wage to tez sie zastanawiam czy jakas martwa babka nie siedzi mi na karku...) i swietnymi efektami. Tylko na koniec tak niesmialo nadmienie ze Shutter pochodzi z Tajlandii a nie z Japonii...

Najlepszy azjatycki straszak jaki miałem okazję dotąd obejrzeć (choć przyznam sie bez bicia że mało takich pozycji oglądam)- z pewnością lepszy od Ringa i ju-on 1, porównywalny do ju-on 2. Zapożyczenia z tych filmów, o których wspomina Crypt Keeper są rzeczywiście aż nazbyt widoczne czasami, ale mi to w zupełności nie przeszkadzało. Kawał porządnego kina, które potrafi wystraszyć jak mało który film obecnie. 8/10

Administrator

Redaktor

Administrator

Zgadza się, motyw typowy, a azjatyckie kino pełne jest symboliki i pod tym względem deklasuje kino amerykańskie, czy europejskie, tyle tylko, że jeszcze dodatkowo ciężko jest zachodniemu widzowi to zrozumieć jeżeli o kulturze Japonii dajmy na to wie niewiele.