Wrong Turn 2 , reż. Joe Lynch, 2007r.

Phasiku moj kochany... musze sie przyznac, ze zadnych polskich zlotowek jeszczenie zarobilem i biorac pod uwage obecna sytuacje sluzby zdrowia (i nie tylko..) pewnie bede zmuszony zarabiac jakies funciaki (czy to szkockie czy angielskie... a moze jerseyskie?) z innej strony mysle, ze to po prostu znak czasu, ktory daje (co poniektorym) mozliwosc przekonania sie, czy dany film wart jest nadszarpniecia portfela czy tez nie...i smialo! Ja akurat tej opcji nie reprezentujeraczej bazuje na reckach tudziez innych przeslankach, albo wlasnych przeczuciach co do konkretntych filmow...

Administrator

WT2 to rzeczywiście bardzo dobry survival, o ile z początku mój znienawidzony motyw reality show rozprasza i wnerwia, o tyle gra o przetrwanie zawiązuje się dosyć szybko i jest na co popatrzeć. Mutanci też bardziej realni... ludzcy, ale nie oszczędzają się - są wytrzymalsi, z uporem organizują polowania na kolejne ofiary... klasyczny łuk, strzelba, siekiera, noże... wszystko co może zabić, dobre do polowania. Łowcy żyją, kopulują, rodzą sie i nareszcie są śmiertelni, bo w tym punkcie jedynka kulała, za dużo nieprawdopodobieństw też nie dobrze w końcu... co prawda w jedynce klimacik bardziej mi spasował, ale tutaj tez nie jest tragicznie, szczególnie główny motyw muzyczny robi swoje. No i gore, dużo gore... flaki wyprute kończyny, rozorane grzbiety, zgruchotane czaszki... brakło mi jednak tej finezji w scenariuszu, jedynka bez chwili przerwy budziła skojarzenia z klasyką, tutaj mamy tylko, ale za to jak!! przypomnianą kolacyjkę... czyli motyw-filar charakterystyczny dla całej serii TCM.
Aktorsko nie jest źle, dobrze wypada zarówno ten twardziel, jak i znana z HHE2 Alonso, dobra główna rola pani która miała okazję wpaść i pod piłę mechaniczną w remaku TCM... tym razem postanowiona w roli Sally, przy stoliku, patrząc się na rytuał-kolację, przywiązana do krzesła... scena budzi miłe skojarzenia...

Nie ma co, chociaż jedynka odrobinę bardziej przypadła mi do gustu, twórcy stanęli na wysokości zadania i sprostali oczekiwaniom pokładanym w sequelu... Mamy klimatyczny utwór przewodni, grupkę łowców i zwierzynę łowną - z której wypruwa się pokaźne ilości flaczków . Sceny polowań skręcone dobrze, z pewną dozą napięcia. Czyli.... polowanie i ostra jatka... miód. Survival jak sie patrzy, w swojej klasie 7,5/10

Jak dla mnie to nie bedzie on tak dobry jak jedynka, ale zobaczymy Wink

A czy wie ktoś chociarz mniejwięcej kiedy przewidziana jest polska premiera tego filmu, byłbym ciekawy bo poszedł bym sobie na premierę Very Happy

Świetne podejście - Nie będzie tak dobry jak jedynka, ale zobaczymy <lol2>

Po drugie Chociaż a nie chociarz, zachowaj przynajmniej pozory inteligencji bo oczy bolą jak się na coś takiego patrzy.

Po trzecie, skąd Tobie w ogóle przyszło do głowy, że będzie u nas premiera kinowa? W Stanach WT2 wyszedł bezpośrednio na dvd i znając nasz rynek będzie dobrze jeżeli przynajmniej na tym nośniku się pojawi.

... o ile pojawi się w ogóle

Ano się pojawi, wydany przez Imperial, z tego co napisali to nawet z jakimiś dodatkami, tyle że za pół roku bo data premiery to 2008-03-04 - [link widoczny dla zalogowanych]

film jest calkiem dobry... ale filmy typu wlasnie wrong turn trzeba lubiec
juz moze tak nie szokuje jak pierwsza czesc i nie ma juz tego samego klimatu ale jest calkiem doby i przyjemnie sie go oglada...
jak dla mnie 7/10

Redaktor

Naprawdę dobry survival, w mojej opinii przewyższający część pierwszą. Mamy tu wszystko, czego widz oczekuje od tego typu kina - wartką akcję, zdjęcia eksponujące leśne ostępy, no i oczywiście mnogość scen gore. Trup pada gęsto, a Lynch wykorzystał jeszcze więcej typowo survivalowych zagrań niż Schmidt w jedynce. Nie bez znaczenia są też atrakcyjne aktorki oraz otwarte zakończenie, zwiastujące będącą już w produkcji część trzecią pt. "Left for Dead". Podsumowując - mało ambitny, acz dostarczający znakomitej rozrywki survival.
7/10

Dobry sequel. Wrong Turn 2 podobał mi się nawet bardziej niż część pierwsza ponieważ było więcej gore. W jedynce trupów było raczej niewiele a tutaj co chwilę jesteśmy świadkami czyjegoś krwawego zgonu Smile

Na plus ładne aktorki. 7/10

Oto mamy dowód na to, że jednak sequel nie zawsze jest gorszy od oryginału! Jak dla mnie zdecydowanie lepszy! Więcej gore (i to naprawdę porządnie zrobionego), jak to w sequelach bywa, bardziej ukazany wątek kanibalizmu, no i oczywiście relacje rodzinne kanibali Laughing

Aktorsko nie jest źle, chociaż młoda (w większości) obsada nie wspina się na wyżyny... Świetna scena w chatce z kolesiem ze stacji benzynowej z oryginału. Co prawda spec od survivalu i zarazem prowadzący programu był ciut przerysowany i momentami śmieszny, ale i tak spisywał się dzielnie. Trochę irytował mnie wygląd kanibali, aczkolwiek nie był on w żadnym stopniu zły. Tempo akcji odpowiednio dynamiczne, bez dłużyzn, no i niezłe zakończenie. Jak dla mnie gitesik. Dałbym 4+ (9/10).