Autor |
Wiadomość |
<
Horrorowe pogadanki
~
Filmy, które ostatnio widziałem
|
|
Wysłany:
Nie 19:20, 07 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake
|
|
To może walniesz recenzję ??
Ja niestety dalej wychodze na debila i zamiast czytac jak Duffyd Tołstoja , czy Dostojewskiego to ogladam obskurne i sporadycznie mniej obskurne horrory klasy B i niżej i wczoraj postanowiłem zrobić sobie małą przerwę oglądając '' Feast ''
Musze przyznac ,ze film powyzej przeciętnej ,ale spodziewałem się czegoś jeszcze lepszego. Troche za szybkie tempo , szybka akcja jak dla mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:59, 07 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
|
Ja wreszcie zobaczyłem king konga z 2005. tak się ociągałem z włączeniem tego filmu, bo miałem go już od pół roku chyba. Wreszcie wczoraj z braku laku obejrzałem i okazało się, że film jest kapitalny. To co najbardziej wbija we fotel to efekty specjalne rzecz jasna, chyba ze 3/4 całego budżetu na nie poszło, ale było warto... sceny kiedy małpa walczy z gigantozaurami były za..... no właśnie, zachwyciły mnie. Watts i Brody stworzyli świetny duet, a i do reszty aktorów się nie mogę przyczepić, no i odwołania do horrorów... wyspa czaszki.... coś wam to przypomina? Wielkie kino, pomału dochodzę do wniosku, że Jackson nigdy nie zawodzi. 10/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:31, 07 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze świata
|
|
Co do obskurnych horrorów, to nie mogłem się powstrzymać i obejrzałem Delirio Di Sangue. Niestety mam włoską wersję , więc nie skleiłem tego i owego. Natomiast film wydaje mi się warty polecenia.
Recka z "Taxidermii" ? Chętnie, jeżeli tylko znajdę angielskie napisy, albo doczekam do premiery kinowej (może na Wrocławskich Nowych Horyzontach się pojawi).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:24, 07 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake
|
|
Blood Delirium - hehe jak dobrze jest miec VHS
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:18, 09 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake
|
|
Właśnie obejrzałem sobie Rest Stop - wrażenia wkrótce opiszę w recenzji , ale ogólnie całkiem pozytywne wrażenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:48, 12 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake
|
|
Duffyd napisał: |
"Borat" cwańszy się okazał, niż mi sie wydawało. A co do specyficznego humoru twórców, to widziałem ostatnio "Miłość i Śmierć" Woody'ego Allena. Jako, że czytam ostatnio na zmianę i Dostojewskiego i Tołstoja, humor Allena trafił na dobre pole. Poza tym - cudowna Diane Keaton. Wspaniały film. Polecam wszystkim. |
Właśnie dziś byłem w kinie na Boracie ( a za 40 min na Piłe 3 w taki wygwizdów na dworze )
Świetna komedia , dawno się tak nie uśmiałem chyba od czasów Strasznego Filmu a sceny zapasów z grubasem w hotelu bez kitu nie wiem jak nakręcili ;p
Pozatym obejrzałem sobie jeden z odcinków 2 serii Masters of Horror a manowicie '' Pelts '' Dario Argento i daleki jestem od zachwytów.
Historyjka dość głupawa , nużąca.
Liczyłem ,że będzie to animal a okazało się inaczej co mnie smuci :/
Cholernie podobny odcinek do '' Cigarette Burns '' z pierwszej serii
Nawet dużo ciekawych krwawych scen choć w końcówce to już przesadzono i wygladalo śmiesznie.
Jak dla mnie historyjka przeciętna i uważam ,że gorsza niż poprzedni odcinek Argento - '' Jenniffer ''
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:55, 12 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze świata
|
|
Nie ucieszyłeś mnie. To kolejna krytyczna opinia jaką słyszę pod adresem "Pelts". Rosną obawy o "Mother of Tears" Ech... Ja nie wiem, czy warto się rozglądać za 2-gą serią MOH. Nie ma Miikego, którego epizod uważałem za najlepszy w pierwszej serii. A Lucky Mckee coś reżyseruje w drugim sezonie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:58, 16 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
A raczej dopiero obejrzę (po raz kolejnu już)- Szkołę Uwodzenia:wink: świetny film z równie świetnym soundtrackiem. zdecydowanie 9/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:42, 18 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake
|
|
Niech piekło pochłonie twórców '' Primeval '' ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 15:17, 20 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orca
|
|
Ja ostatnio w kinie jak i w domowym zaciszu (w ktorym to ten film obejrzalem kilka razy z rzedu dzien po dniu ) zachwycalem sie swietnym "Apocalypto" Mela Gibsona. Co tu duzo mowic, polecam ten film kazdemu, kto lubi trzymajace w napieciu przygodowe kino akcji, w tym wypadku ukazane na tle upadku (lub tez schylku) imperium Majow. Tlo historyczno zostalo ukazane fantastycznie, "aktorzy" (a raczej rdzenni mieszkancy bodajze Meksyku, potomkowie Majow, bo z tego co wiem zawodowych aktorow w tym filmie brak) posluguja sie jezykiem Yucatec, tym samym, ktorym poslugiwali sie Majowie a co wazniejsze, robia to w sposob tak naturalny i rewelacyjny, ze nie wyobrazam sobie innego jezyka ktory moglby byc uzyty w tym filmie (a na pewno nie angielskiego ). Film jest bardzo realistyczny ale niezbyt rozumiem krytykow, ktorzy widza w nim "krwawa laznie" czy "bezsensowny spektakl przemocy". Tacy ludzie nie powinni raczej pisac takich bzdur, a juz na pewno nie oficjalnie, gdyz sie tylko osmieszaja. Sceny brutalne sa ukazane w bardzo naturalistyczny sposob jednak bzdury typu "najbrutalniejszy film w historii kina" nie swiadcza najlepiej o tzw "krytykach" "Apocalypto" trzyma niesamowicie w napieciu i choc historia jest dosc prosta to nie mozna oderwac wzroku od ekranu. Kapitalna muzyka ilustracyjna, rewelacyjne odwzorowanie dawnej kultury (swietne kostiumy i charakteryzacja ) daja film, ktorego juz dawno na ekranach kin nie bylo, a porownujac go z zalewajacym nas ostatnio hollywoodzkim chlamem to istna perelka. Dla mnie rewelacja. Goraco polecam 9,5/10
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ślepy51 dnia Nie 16:33, 21 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:40, 20 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
|
Miło wiedzieć, bo właśnie się w niego zaopatrzyłem jesteś już którąś osobą z kolei która opisuje film w samych superlatywach tak więc szykuję się na naprawdę porządny kawałek kina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:35, 21 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
Ja na dzisiejszy wieczór mam w planach randkę ze Sly i jego nowym "Rocky Balboa"- ciekawe co tym razem pokaże
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 4:29, 21 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orca
|
|
No ja musze przyznac, ze "Rocky'ego Balboa" juz widzialem i film jest bardzo dobry, przypomina momentami swietna czesc pierwsza. Kapitalna jest koncowa walka przedstawiona w taki sposob, jakbysmy ogladali transmisje tv na zywo. Wyszlo to znakomicie a sam pojedynek tez niczego sobie, chyba nawet najlepszy z calego cyklu. Reszta filmu rownie dobra, Stallone to po prostu Rocky i tyle nie wyobrazam sobie nikogo innego w tej roli. Fanow cyklu do ogladania przekonywac nie trzeba, reszcie polecam. Dla mnie mila niespodzianka 7,5/10
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ślepy51 dnia Nie 16:31, 21 Sty 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:30, 21 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orca
|
|
Wczoraj dwa filmy - lesny slasher "Madman" i na TVP 2 swietny film w stylu Tarantino, mianowicie "Swieci z Bostonu"
Odnosnie "Madman'a" to szczerze mowiac niezbyt przypadl mi do gustu. Dobre zdjecia ciemnego lasu, tytulowy szaleniec oraz zaskakujace zakonczenie nie uratowaly do konca tego filmu i szczerze mowiac zawiodlem sie na nim Posiada wszystkie wady niskobudzetowego slashera (wyjatkowo drewniane aktorstwo na pierwszym planie) i strasznie denerwujaca i psujaca klimat muzyke (a piosenka spiewana przy ognisku to juz szczyt wiochy ). Tylko dla zagorzalych wielbicieli slasherow. 5/10
Co sie tyczy zas filmu "Swieci z Bostonu" to tu sprawa przedstawia sie zgola odmiennie. Swietny czarny humor, bardzo dobre aktorstwo (kapitalny Willem Dafoe ), ciekawa i zgrabnie poprowadzona fabula, przewrotnosc calego filmu. Naprawde bardzo dobre kino sensacyjne, troche w stylu tarantinowskim (swietne sceny z miejsca morderstw i pozniejsze retrospekcje pokazujace jak bylo naprawde ), do tego nieglupie i dajace do myslenia. Polecam. 9/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:22, 21 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
Ja właśnie po seansie "Raise Your Voice"- niezły filmik, choc delikatnie mówiąć przesłodzony ot, jesli komuś podobał się "walk to remember" i to moze sobie obejrzeć co do "Madmana" zgadzam się ze Ślepym. Choć przez część osób uznawany za rewelacyjny, film ten jak dla mnie jest kompletnym średniakiem. Również 5/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|