Filmy, które ostatnio widziałem

Przesilenie
Kolejny amerykański horror z nastolatkami w roli głównej.Na szczęście nie ma tu głupich aktoreczek wrzeszczących z byle powodu.Mamy za to dziewczynę mającą wizję,która straciła siostrę bliźniaczkę i myśli że to ona ją nawiedza.Ogółem średni film klasy b z taką sobie obsadą.

Fabuła dziwnie przypomina tajski "alone"

Administrator

Zapomniałeś dodać z pewnością leszy od tej amerykańskiej szmiry Very Happy

Możliwe, alone to niezły film. Amerykańskie ghost stories mnie nie ruszją i raczej nisko sobie je cenię (o ile w ogóle coś takiego już zacznę oglądać).

Wczoraj coś mnie natchnęło na nowego romero i jego "diary of the dead". Postawienie na paradokumentalny styl pachniało na odległość brakiem własnej inwencji i próbę zmierzenia się z "blair witch projekt" w wersji z żywymi trupami, ale przynajmniej dawało jakieś pole do popisu. Niestety pan romero skorzystał z tego bardzo kiepsko i nieudolnie. Napięcie towarzyszy ledwie garstce scen, montaż zdaje się być zbyt dopracowany, by widz uwierzył w paradokumentalny styl. Aktorstow jest kiepskie podobnie jak i charakterystyki poszczególnych postaci- tak nieciekawe i sztampowe, że wręcz odpychające. Szczególnie idiotyczny kamerzysta Jason, który stając za kamerą jakby wyłącza się z otocznenia i spokojnie filmuje jak Zombie goni jego koleżankę, nie starając się nawet pomóc. Zresztą nie tylko w tej scenie. Na plusik wypada dobre gore od którego romero nie stroni i kilka naprawdę zabawnych scen (amisz to mistrzostwo świata). Szkoda tylko, że tak mało wyciśnięto z potencjału tego filmu i przy jego realizacji tak rzadko ruszano głową- ani nie nakręciło się dobrego straszaka, ani tym bardziej filmu który uraczyłby logicznie myślące osoby.

Ally McBeal w horrorze? Czemu nie! Widac każdy choć raz musi spróbować swych sił w tym gatunku i Calista Flockhart nie jest tu wyjątkiem! Czy to dobrze czy źle? Nie jestem pewien... Fragile/Delikatna to obraz, w którym możemy oglądać paią Flockhart i jeśli chodzi przynajmniej o pomysł na scenariusz to mamy kolejny ghost story oparty na tajemnicy sprzed lat rozgrywający się w ponurym szpitalu. No cóż nowatorstwo to to nie jest, jednak kilka słów pochwały się Delikatnej należy. Aktorsko jest nieźle (zwłaszcza jeśli ktoś lubi Flockhart), wygląd szpitala też mnie w zupełności usatysfakcjonował, kilka fajnych efektów i troszkę napięcia sprawiają że Delikatna nie jest kompletnym dnem. Jednak napięcia tu jak na lekarstwo (w końcu to szpital Wink

) i momentami zachowanie bohaterów zdaje się byc kompletnie bez sensu. Niestety nie mogę cały czas zdecydować czy straszniejsza jest strasząca w filmie zjawa czy równie koścista Calista, aczkolwiek do obejrzenia na szybko polecam jak najbardziej ze świadomością, że wyżej jak 3/5 bym nie dał.

A w jakim horrorze zagrała Fergie? Pamiętam ją w Poseidon, ale to nie był horror (zresztą zależy dla kogo Wink

)

Straightheads - bardziej thriller niż horror i właściwie skusiła mnie obsada gdyz w rolach głównych występują Gillian Anderson (jak ktoś nie wie kto to to w ogóle nie ma oczym gadać... Shocked

) i Danny Dyer, który nieźle zagrał Severance i tutaj też się sprawdza. Jak juz pisałem nie jest to raczej horror, więc dla wielu może byc nudny, jednak jest dobrze zagrany i nakręcony, a jego jedeynym sporym minusem jest chyba słabe zakończenie, które przynajmniej mnie pozostawiło z pewnym niedosytem.

Pani Fergie grała w Grindhouse:Planet terror.W filmie z tego co pamiętam została pozbawiona mózgu Smile

A jest z czego ja pozbawiać? Laughing

Blood Trails - w sumie bardzo udany filmik tylko momentami nie obył się bez dłużyzn i tylko momentami nasza główna bohaterka jakby traci kontakt z rzeczywistością, ale poza tym naprawdę niezły! Kilka ładnych, porządnie krwawych scen, trochę napięcia i nawet ukrzyżowanie, więc dając 4/5 polecam niniejszym!

Z kolei wczoraj wybrałem się na kolejny kinowy film The X - Files i chyba się rozczarowałem! Piszę chyba bo nie do końca jeszcze przetrawiłem ten film. O ile w przypadku pierwszego zarzucano mu, że jest zbyt widowiskowy i stracił klimat serialu, o tyle w przypadku The X- Files: I Want To Believe jest raczej odwrotnie. Film praktycznie nie różni sie od serialu i właściwie gdyby puścić jeden z 2-częsciowych odcinków jako jeden to wyszedłby pewnie podobny film.... Właściwie ciekawe było tylko ukazanie dalszych losów najsłynniejszych agentów FBI po zakończeniu pracy w Biurze. NIe dziwię się teraz dlaczego nakręcenie filmu trwało 10 lat, bo jak widać nikt chyba nie miał ciekawych pomysłów...

"Blood Trails" widziałem baaardzo dawno temu ale zapamiętałem jedno - pomimo tego, że uwielbiam survivale, szczególnie te leśne, to film nie podobał mi się. Słaby filmik i zmarnowany potencjał, niestety.

Film jest sprzed dwóch lat, więc aż tak baaaardzo dawno go chyba nie widziałeś... Zgadzam się, że arcydzieło to to nie jest, ale myślę że zdecydowanie wybija się ponad przeciątną. Chociażby motyw poderżnięcia gardła rowerem zasługuje na pochwałę...

Legion Of The Dead - no cóż na okładce można przeczytać, że jest to porządny, krwawy horror, jednak po obejrzeniu śmiało mozna powiedzieć że ani krwawy ani tym bardziej porządny to on nie jest! W sumie to juz chyba wolałbym obejrzeć którąś z części The Mummy z Brendanem Fraserem niż ten film, które właściwie oparty jest na podobnym pomyśle a mianowicie zemście egipskiej kapłanki i jej legionu zmrałych. Cały ten legion to raptem 6 mumii., które biegają przed kamerą jak opętane, podobnie zreszta jak reszta aktorów, którzy nawet przez chwilę nie popisują się aktorskimi zdolnościami. Całość jest irytująco nudna, dlużąca się i do tego kompletnie nie dopracowana jeśli chodzi o scenografię (w szczególności mam tu na myśli wygląd grobowca, który wygląda jakby zrobiły go dzieci na zajęciach z plastyki!)! Ogólnie jednak wielka kiszka!

See no evil.Ostrzegali mnie ,że to kiepski film.Mówili ,że to kolejna podróba Hostelu..a ja i tak go obejrzałam.
I choć "Hotel śmierci" to przeciętny,oklepany i schematyczny horror to jednak nie był aż tak strasznie zły.Zabójca klasyczny mięśniak ,który przez cały film powiedział może z 3 słowa zabijał w całkiem pomysłowy sposób.Aktorzy grali w miarę dobrze.
Jednak oglądanie kolejny raz jak nastolatki uciekają,bardzo sie boją i oczywiście uprawiają sex już dawno mi sie znudziło..
Tak więc "See no evil" to przeciętny,bardzo przeciętny film.Obejrzeć mogą jedynie osoby które strasznie sie nudzą Smile

Tu się niestety musze zgodzić bo faktycznie momentami doszukać się logiki w zachowaniu postaci naprawdę jest trudno (najbardziej chyba rozwalił mnie motyw, kiedy morderca podrzyna gardło strażnikowi leśnemu, po czym patrzy jak nasza bohaterka bierze grzecznie rowerek i bez pośpiechu spacerkiem odchodzi by przytulac sie do drzew... samo życie!) , ale najbardziej chyba przeszkadzała mi nierówność tempa akcji. Bo z jednej strony pościgi rowerowe a z drugiej kilka naparwdę wkurzających dłużyzn, które właściwie można by spokojnie z filmu wyciąć...

A wczoraj byłem na BlackSheep i szczerze powiedziawszy ten film chyba nie zarobi u nas zbyt dużo kasy, bo byłem dosłownie jedynym człowiek na sali! Nie ma to jak prywatny seans! Very Happy

Sam film mi się straszliwie podobał! Dawno tak się nie usmiałem, a co więcej humor w filmie jest inteligentnie wkomponowany w całość, więc ogląda się to idealnie. Owce naprawdę świetnie zrobione, owco-łaki też, a i gore prezentuje się bardzo dobrze. Aktorsko też dobrze no i te krajobrazy... na koniec film też daje czadu (a dokładniej metanu Wink

). Trudno mi doszukać się jakichś minusów, a mimo to film raczej chyba nie spotka się z aplauzem szeroko pojęte publiczności... dałbym spokojnie 9/10.

Witam Wszystkich Użytkowników!

Dwie lekkie i mrocznie sympatyczne pozycje filmowe, z którymi miałem ostatnio przyjemność to "Mimic" (walka z potworami w tunelach metra), w reż. samego Guillermo Del Toro (Labirynt Fauna) oraz znakomity thriller "Nocna zmiana" z Evanem McGregorem - opowieść o seryjnym mordercy, który stara się wrobić w zbrodnie nocnego stróża pewnej kostnicy. Obie pozycje są już leciwe - tym bardziej cieszy ich sympatycznie tanie wydanie na DVD. Dobra rozrywka na letnią noc gwarantowana.