Filmy, które ostatnio widziałem

W tym temacie piszemy o filmach, które widzieliśmy w ostatnim czasie Wink

Ja widziałem ostatnio z horrorów poraz kolejny Warlocka II, a spoza gatunku "skrytą namiętność"(?) Razz

w każdym razie taki melodramat z Christianem Slaterem z serii "zakochana jedynka". I nawet mi sie podoabał! Smile

Administrator

Ja powtórzyłem sobie wczoraj wolf creek, i dalej utrzymuje moje zdanie o tym filmie, świetny klimat i momentami wręcz przygnębiający 8/10

Ostatnio ogladalem mega crapa - Wolf Creek. Na tym filmie naprawde ciezko nie zasnac. 1/10

Mecze sie 2 dzien z Bloodthirst : LEgend of chupacabras i nei mogę zmęczyć ,ale dziś zmęczę do końca Smile

Naprawde nikomu nie polecam , totalna amatorka

Ostatnio widziałem poraz kolejny "Ali G in da House" - rozwala mnie ten komik Very Happy

super film i do wielokrotnego obejrzenia. Poza tym również poraz kolejny "Basic Instinct" ale on akurat za którymś razem przynudza niemiłosiernie...a z horrorów narazie stoję w miejscu- nic nowego nie widziałem... Rolling Eyes

Matrix: Rewolucje- super filmik, choć to już nie to samo co "jedyneczka". Ogólnie 8/10- wlaka Smitha z Neo po porstu wypas Wink

Wczoraj zaliczyłem Cerberusa i otrzymałem to na co liczyłem czyli nic. Film g*wniany aczkolwiek przyswajalny ( tylko co nie jest przyswajalne dla takiego masochisty jak ja Smile

) Durne połączenie horroru z filmem sensacyjno - przygodowym klasy D.

Recenzja mam nadzieję wkrótce Smile

Co do Cemetary Gates to pozycja niebezpieczna dla miłosników Hollywoodzkich superprodukcji. Jeżeli lubisz kicz ,ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu to CG napewno ci podejdzie.

Administrator

No i zobaczyłem...Podeszło mi tak średnio, bo po pierwsze: nie przepadam za animalami, a po drugie efekty niekiedy kulały.

Ogólnie było dobrze/ potworek wywarł na mnie wrażenie wielkie, tylko momentami sztucznie się poruszył, ale to mini mankament. Dużo gore... czyli to co lubię Laughing

wprost uwielbiam. gra aktorów kulała i strasznie wkurzały mnie te synalki grabarza. Muzyka znośna i film trzymał momentami w napięciu. w moim odczuciu film tylko, albo aż dobry. 6/10

Jak więc zabić w dziewięćdziesiąt minut 17 ludzi???... wypuścić na wolność diabła tasmańskiego Wink

Odświerzyłem sobie "Blady Strach"- więcej w odpowiednim temacie (póki co nie ma, ale jutro go założę by się wypowiedzieć) Wink

a oprócz tego z braku laku podczas wizyty rodzinki "Kevina samego w nowym Yorku"- brak mi słów na tego badziewia no ale cóż... Z drugiej strony fajnie wiedzieć, że niektóre rzeczy pozostają niezmienne- rok w rok co święta to Kevin :laughing:

Tym razem slasherowy chłam jakim jest "Dark Fields"- w najbliższym czasie skrobnę tego reckę, a póki co krótko- szkoda było tych marnych 70 minut na ten syf Razz

Wreszcie udało mi sie obejrzeć "Borata"- po prostu rewelka Laughing

idiotyczny humor Cohena poprostu wymiata (pod warunkiem, że ktoś lubi takie rzeczy)

Redaktor

"Borat" cwańszy się okazał, niż mi sie wydawało. A co do specyficznego humoru twórców, to widziałem ostatnio "Miłość i Śmierć" Woody'ego Allena. Jako, że czytam ostatnio na zmianę i Dostojewskiego i Tołstoja, humor Allena trafił na dobre pole. Poza tym - cudowna Diane Keaton. Wspaniały film. Polecam wszystkim.

"Dirty Dancin" na przemian z "F.G."- oba filmy oceniam na 10/10- w koncu to klasyka i to w pelni zasluzona Wink

Redaktor

Ja widziałem dziś film, który sporo namieszał na tegorocznym festiwalu w Cannes. Mowa tu o węgierskiej "Taxidermi". Mimo, że oglądany w wersji oryginalnej (a mój węgierski sporo pozostawia do życzenia) film wniótł mnie w ziemie. Choć "Taxidermia" na imdb figuruje jako dramat to daję słowo, że nadaje sie on do HM. Tryskający ognistymi płomieniami penis, konkurs żarcia na czas oraz wypychanie gigantycznych kotów to tylko mały wycinek atrakcji, które serwuje w tym filmie reżyser. Wszystko osadzone na tle ostatnich 60 lat historii Węgier, pełne okrucieństwa, brzydoty, groteski i humoru czarnego jak smoła. POLECAM!!! O tym filmie będzie się mówić długo i w skrajnych opiniach.