Autor |
Wiadomość |
<
Horrorowe pogadanki
~
Najbardziej wstrząsające i przegięte horrory
|
|
Wysłany:
Czw 15:03, 25 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze świata
|
|
Zastanawiam się nieraz gdzie leży granica, która wyznacza dla nas to co akceptowalne i nieakceptowalne w dziedzinie horroru, czy kna w ogóle. Jeżeli spotkaliście film, który naruszył albo przesunął tę granicę, to zapraszam to podzielenia się wrażeniami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:44, 25 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
|
Jak dla mnie to zdecydowanie do takich filmów zalicza się guinea pig 2 (część pierwsza nie, bo bardziej mnie wynudziła niż jeżeli zniesmaczyła) gdyż jak już zwróciłem na to uwagę w recce szokować można w inny sposób, niż zaprezentował to Hino. Oczywiście pełen podziw dla efektów gore, cholernie realistycznych, ale jaki sens ma patrzenie na czterdziestopięciominutową scenę "zabawy rzeźnika" w amputowanie kolejnych części ciała ofiary przy praktycznie zerowym podkładzie fabularnym, co się równa z zerowym napięciem?
To już lepiej jakiś dokument o śmierci obejrzeć, powiedzmy którąkolwiek odsłonę "Oblicz śmierci"... bo szok był, owszem, ale wątpię czy kiedykolwiek do GP 1 powrócę (a 4 to zupełnie inna historia)... Za to dwójka z drugiej strony cholernie fascynuje, w końcu fascynacja śmiercią leży w ludzkiej naturze i czy to akceptujemy, czy też nie tak właśnie jest i pod tym względem GP 2 zachwyca, ze zniesmaczeniem i zadziwieniem jednocześnie obserwujemy kolejne krwiste sceny, i jakby w ten sposób podejść do tego filmu to jest on rzeczywiście idealny... nie każdy będzie miał jednak właśnie takie odczucia.
Drugą pozycją jest nekromantik, nie wiem, czy piękny podkład muzyczny, i niektóre pseudo-artystyczne scenki miały skutecznie zamaskować totalny brak smaku i wyczucia co można, a co jest już przegięciem?
Nie poczułem się co prawda może zbyt zszokowany czy nadmiernego obrzydzenia, ale tak czy tak film ten pozostanie w moim odczuciem filmem wyjątkowo słabym.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dux dnia Pią 13:30, 04 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 18:00, 25 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze świata
|
|
Zebrało mi się na ten temat, bo właśnie skojarzyłem, że jakiś rok temu obejrzałem pierwszy raz w życiu "Aftermath" Nacho Cerdy. I pamiętam, że po raz pierwszy od dawien dawna poczułem, że seans był jak cios w krtań. Nie umiem lepiej tego porównać.
Od długiego czasu szukam filmu, który wyznaczy dla mnie tę granicę. Założyłem ten temat w dużej mierze, żeby poprosić innych o sugestię.
"Oblicza Smierci" oglądałem jako dziecko. Mój krewny pracował jako technik kryminalistyki i przynosił te filmy do domu, chyba jako sposób na "odprężenie" po pracy. Więc miałem okazję się z nimi zapoznać. Co ciekawe - nie pozwolono mi obejrzeć Indiany Jonesa, ze względu na brutalność jednej z finałowych scen... hehe
"Nekromantika" zawsze uważałem za film jajcarski i nie podchodziłem do niego szczególnie poważnie. Natomiast zawsze ceniłem sobie nastrojową część drugą, jako najbardziej niekonwencjonalny film na randkę, jaki został nakręcony.
"Guinea Pig" nie rzucił mnie na kolana. Obejrzenie pierwszych dwóch częsci było jakimś tam przeżyciem, ale w sumie dziś traktuje je głównie w kategorii ciekawostki. "Mermaid in a Manhole" została mi w pamięci jako pewien sposób na wyczerpanie konwencji gore. Ciekawe, czy ktoś posunął się dalej. Pewnie tak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:11, 25 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake
|
|
Dla mnie przekraczanie granic to mordowanie zwierzat na planie filmowym i chyba tyle.
Takie filmyjak ' Nekromantik ' , czy ' Guinea Pig ' sa poprostu chore i tyle ,ale dopoki nie przelewa sie prawdziwa krew to o przekraczaniu granic nie ma mowy
Oblicza smierci , czy Szokujaca Azja to tylko dokumenty ,rownie dobrze mozna sobie wejsc na rotten.com i taki sam z tego pozytek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:12, 09 Lut 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
|
Zostawiając jednak na chwilę temat Nekromantików i "świnek doświadczalnych" napomnę o Tetsuo. To jest dopiero nieźle pogięte kino, film obrzydliwy i co chyba najbardziej przesądza o jego wartości artystycznej - nakręcony w takiej formie, że pozostawia mnóstwo możliwości do interpretacji, do tej pory go chyba nie zrozumiałem tak do końca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:48, 13 Lut 2007
|
|
|
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze świata
|
|
Święte słowa. Mnie "Tetsuo" również rzucił swojego czasu na ziemię, nie pozwalając się z niej podnieść przez dość długi czas. Ale dziś patrze już na niego trochę, jak na wysłużony klasyk. Co nie zmienia faktu, że myślę o tym filmie, jako jednej z najciekawszych wypowiedzi o degradacji i lęku, z jakimi miałem do czynienia. Choć z perspektywy czasu wydaje mi się, że "Adventure of Denchu Kozo" Tsukamoto namieszał mi w głowie w równym stopniu, albo jeszcze bardziej.
Widział ktoś "Vital" tegoż reżysera? Mnie ominął seans we Wrocławiu, czego do dziś sobie darować nie mogę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:02, 20 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
Ciężko określić na ile film ten mieści się w granicach horroru, na ile zaś krąży po bliżej nieokreślonych orbitach chorych fantazji zapisanych na taśmie filmowej (choć nuty grozy odmówić mu nie można). "Salo, 120 dni sodomy" passoliniego spokojnie zaliczam do tego tematu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:10, 20 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wadowice
|
|
z pewnoscia do najbardziej chorych filmow zalicza sie trylogie august's underground (mam nadzieje ze dobrze napisalem xP ) ...po obejrzeniu 2 i 3 nie wiedzialem jak sie nazywam... nikomu nie polecam tych filmow!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:24, 20 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
Vogel obraca się w produkcjach które jednych odstraszają, drugim oferują porządny zastrzyk adrenaliny (po nakręceniu swej niesławnej, a przez to sławnej trylogii potwierdził to jeszcze w fabularnym Redsin Tower). AU jakkolwiek nie byłby to film schorowany, charakteryzuje jednak bardziej czytelne przesłanie, niż to co chciał nam powiedzieć Passolini (oczywiście krytyka faszyzmu wybija się tutaj na pierwszy plan, ale sama w sobie nie wystarcza do odtworzenia pełnego zamysłu Włocha). Natomiast u Vogela dziwić może, że już na początku zapowiedział nakręcenie trylogii, choć po pierwszej części nie miał już nic do powiedzenia. Mordum jak dla mnie najlepsza odsłona trylogii, mroczna i poniekąd fascynująca, ale tylko część pierwsza miała coś do przekazania- pod tym względem kolejne sequele okazały sie odcinaniem kuponów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 0:23, 21 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wadowice
|
|
zgadzam sie ... dobrze ze chociaz w trzeciej czesci powstala "fabula" i poprawili jakosc obrazu ...ale gosc ktory zrobil ten film ...heh trzeba mu pogratulowac wyobrazni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 2:07, 04 Lut 2008
|
|
|
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wadowice
|
|
hm... i znowu post pod postem ale pisze zeby odswiezyc temat
wlasnie skonczylem ogladac mulholland drive... wprawdzie to nie horror ale film naprawde wgniut mnie w fotel!! jest naprawde niesamowity! tak pokreconej fabuly jeszcze nie widzialem!
Polecam ten film jezeli nie macie co robic w pozny samotny wieczor
...raczej go szybko nie zapomnicie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr.Ozz dnia Pon 2:08, 04 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 2:14, 04 Lut 2008
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
Mulholland Drive calutki świetny, klatka po klatce. Zresztą mam słabość do filmów Lyncha. Opróćz niewątpliwych walorów artystycznych i tematyki, świadczącej o tym, iż jest to kino ambitne ma w sobie jedną z najbardziej przerażających scen jakie dane mi było dotąd zobaczyć- i jak ktoś oglądał to zapewne wie jaka to scena mistrzowsko zrobiona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:11, 04 Lut 2008
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Haddonfield
|
|
SOCIETY ) Normalnie pranie mózgu )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 8:00, 05 Lut 2008
|
|
|
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake
|
|
Ale jaki dobry film
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:44, 28 Mar 2008
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
"Africa Ama" z 1971. pomińmy to, że to mondo/shockumenatry. oglądanie urywkami to już dla mnie zbyt wiele, a o obejrzeniu całego filmu narazie nie ma mowy =]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|