Autor |
Wiadomość |
<
Horrorowe pogadanki
~
sequel/remake lepszy niż oryginał? przykłady
|
|
Wysłany:
Sob 0:56, 30 Gru 2006
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
Temat chyba jasny więc niczego nie trzeba wyjaśniać
Moim zdaniem "Hills Have Eyes" (niedawno odświerzyłem sobie) - zdecydowanie lepszy niż oryginał. Zgadzam się z Dux'em, że Aja poprawił w każdym aspekcie film Cravena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 11:33, 30 Gru 2006
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
|
-Hills have eyes - wiadomo dlaczego.
-Dom na przeklętym wzgórzu - bo to czystej krwi, a w dodatku naprawdę niezły horror, a wersja oryginalna była co po najwyżej zmyślnie skręconym kryminałem
-Myślę też, że TCM '03 ma rzetelne podstawy, aby rywalizować z oryginałem, nadal jeszcze jednak nie zdecydowałem która masakra jest lepsza... jak dla mnie obydwie stoją na mojej półce z horrorami koło siebie... po prostu taka sam klasa.
Z sequeli to:
-hellraiser 2 przebija jednak jak dla mnie jedynkę, jest krwawszy, jest więcej cenobitów i ciekawa wizja piekła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:48, 31 Gru 2006
|
|
|
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake
|
|
Zdecydowanie House of Wax to napewno a co do Hellraisera 2 to postac tego doktorka jak dla mnie knoci cały film.
Psycho Cop 2 może nie jest lepszy od pierwszej części , ale napewno równie dobry. Jako miłosnik serów ubóstwiam również tą pierwszą część po , której futrzak w swej recenzji pojechał jak po śmieciu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:44, 31 Gru 2006
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
hehehe. Za pierwszym podejściem uznałem ją za kiepski film, który jednak ujdzie w tłumie. Za drugim było gorzej, a trzeci raz tak mnie irytował że szok
Jeśli chodzi o porównanie TCM to moim zdaniem również ciężko wskazać faworyta. Wiadomo, że film Hoopera to klasyka, jednak remake również wypada rewelacyjnie i w niczym nie ustępuje pierwowzorowi. Obie zajmują u mnie miejsce egzekwo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:38, 31 Gru 2006
|
|
|
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze świata
|
|
Nowa TCM... Nie, nie i jeszcze raz nie. Od jakiegoś czasu kieruję się zasadną, że nawet dobre remake'i są złe. Film Hoopera w dużej mierze rozpoczął u mnie zainteresowanie horrorem i kinem w ogóle. Głupio by było go zdradzić dla remake'u. Może przesadzam, ale jestem rozżalony, że amerykanie mają trzaskać w tym roku remake'a "Don't Look Now" - absolutnie niepowtarzalnego i genialnego filmu grozy. Nawet jak będzie dobry, to będzie zły.
Remake'i są świadectwem niepoważnego traktowania kina grozy. Zupełnie ignoruje się horror, a zwłaszcza fakt, że w tym gatunku realizowane były filmy zupełnie autorskie, inteligentne, lub po prostu - na niepowtarzalnym, wysokim poziomie artystycznym. Dlaczego, do diabła - nikt w USA nie zrobi remake'u "Obywatela Kane'a", czy nawet "Gorączki Złota"? Dlaczego nikt nie wykupi praw do "Powiększenia" albo "Siódmej Pieczęci"? Niech spróbują zrobić te filmy na nowo. A od "Old Boyów", "Don't Look Now", "Wicker Man"ów i innych świętości wara.
A co do samego tematu, to ja zawsze wolałem "Narzeczoną Frankensteina" od oryginału.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 14:47, 02 Maj 2007
|
|
|
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków
|
|
zgadzam się z Daffyd'em - każdy remake to gwóźdź do trumny gatunku! profanacje sa nikomu nie potrzebne i właściwie nie pamietam remaku horroru który byłby lepszy od oryginału. TCM? to jakis kiepski żart. to poprostu wersja "digitally remastered" i nic poza tym. potrzeba nam filmów które żyją własnym życiem a nie takich które do zaoferowania maja tylko tzw "lepsze wykonanie" (lepsze? to też żart). dlatego stara TCM zawsze bedzie najlepsza - jej magia polega na toporności, na tym że męczy i zadne lekkostrawne, "ładniejsze" badziewie nie bedzie nawet w połowie tak dobre jak oryginał! czy za przedrukowane w piwnicy na nowo, bardziej kolorowe banknoty 100złotowe można coś kupić? nie sądze..
co sie tyczy sequeli to czasami lepiej gdyby ich nie było bo niszczą wielkie serie. nikt nie lubi patrzeć jak idole sie staczają dlatego candymanowi 4, nowym hellraiserom mówię stanowcze NIE! ale owszem zdarzały się dobre sequele: obcy 2, 3, hellraiser 5 (wg mnie genialny), terminator 2... no wąłsnie - zdecydowanie wiecej ich było poza horrorem. osobiscie to jestem przeciwny dokrętkom ale też jeśli wychodza dobrze jestem w stanie im to oddac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 2:37, 24 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
Mainstream'owo- Piła 2 lepsza niż Piła 1. Stwierdzam po piątkowym seansie z piwkiem i kumplami. Akurat pierwsze dwie części mieliśmy pod ręką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:42, 24 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki
|
|
Ja moge smialo stwierdzic, ze Underworld: Evolution zdecydowanie przewyzsza Underworld!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|