Cel życia/Sens życia

Temat poważny i napewno dla wielu trudny. Ja dokladnie to sam nie wiem do końca. Wiem ze chcę skonczyć studia , pisać teksty/rapować , przeczytać masę horrorów i żyć dobrze.

A jaki jest Wasz ?

Sens... Muzyka dale mi sens .

Plan na życie. Ukończyć studia, znaleźć sobie posadę urzędnika i przeżyć swoje życie cicho i spokojnie, z ukochaną osobą przy boku, w jednopoziomowym, drewnianym domku porosłym winoroślą Razz

z oczkiem wodnym i altaną. Ten domek to raczej takie marzenie, no ale zawsze trzeba je mieć Wink

co do spełnienia ambicji: Chciałbym napisać książkę (może kilka książek), najlepiej gdyby zostały docenione. Liczy sie jakość a nie ilość. Oczywiście jak większości horrormaniaków marzy mi się nakręcenie swojego filmu, co pewnie prędzej czy później, mniej lub bardziej amatorsko nastąpi Wink

a przy tym chciałbym tworzyć, ale stać sobie z boku- spotkania, promocje, podpisy, to nie dla mnie. Fajnie by było, gdyby nikt mnie nie poznawał- spokój i życie prywatne w domku przede wszystkim.

sam sens życia zależy chyba od tego, co sami sobie obierzemy za cel. Dla jednych będzie to coś doniosłego, pełnego przygód, innym marzy się światło reflektorów, jeszcze inni chcą przeżyć życie cicho i spokojnie, a są i tacy, dla których celem jest w ogóle jakiekolwiek przeżycie. Niestety przykrym a coraz częściej spotykanym zjawiskiem są ludzie pozbawieni celów, patrzący mętnym wzrokiem na otaczających ich świat, którzy egzystują sobie z dnia na dzień bez określonego celu i przyczyny.

Temat zasługuje na dużego plusa!

fajny temat;)
moim celem oczywiscie jest dostac sie na wymazone studia( choc ostatnio czarno to widze xP) znalesc dobra prace itd itp
a tak po za tym to zyc tak zeby nie zalowac zadnego dnia! (zeby bylo co wspominac na starosc... o ile dozyjexD) oczywiscie muzyka odgrywa bardzo wazna role w moim zyciu podobnie jak dobre horrorki Wink

...to takie moje male uzaleznienie Wink

a co do moich ambicji planuje z kumplami po maturach nakracic swoj wlasny horror (nie smiac sie xD ) ...zawsze mi sie cos takigo marzylo:P
no a tak pozatym to zawsze chcialem zwiedzic swiat, moze nie caly ale te cieple kraje napewno;) ...no i moze powroce kiedys do malowania i rysowania;)

Ozzi , ja Cię cenie juz za pomysl nakręceina wlasnego Horrora!!! Very Happy

sam myslalem nad tym kiedyś , ale jednak bardziej widzę się w pisaniu grozy, niż w pisaniu scenariusza . Groza jest waznym elementem w moim zyciu, nie ma tygodnia w ktorym nie obejrze horroru, jak koncze ksiazke grozy, wybiram się do biblioteki lub szukam po internecie w celu zgarniecia następnej Smile

no pieknie! nie ma to jak rozmowy o zyciu i smierci... tylko kto rano zrobi jajecznice? niestety szczerze powiedziawszy ostatno stracilem jakikolwiek cel w zyciu i jestem teraz wlasnie jednym z tych ludzi zyjacych z dnia na dzien... zawsze myslalem ze bede lekarzem, a tu nagle jakos mi ochota przeszla! szkoda ze na VI roku studiow... Moze nie sensem zycia, ale najwiekszym marzeniem jest dla mnie kupienie/wybudowanie domu cos w stylu Psychozy, w ktorym kazdy dzien to Halloween!

Redaktor

Pomyśl Crypt ilu osobą możesz pomóc Smile

Praca lekarza to bardzo odpowiedzialny i ceniony zawód. Sam, w przyszłości bardzo chciałbym pomagać ludziom.

Marzenia się chłopaki spełniają! Ja już w to uwierzyłem Smile

widze Judith ze juz sobie chyba jakiegos browarka wychyliles... szczesciarz!

Redaktor

Bydlaki

I nic nie piłem Smile

Po prostu jestem zmęczony <ziewA> Smile

Redaktor

Pytanie o sens życia jest bardzo trudne. Nie jest łatwo jednoznacznie takowy wyklarować, zwłaszcza wobec zalewu codziennych obowiązków i problemów. Ale ... czy jest on w zasadzie potrzebny ? Czasem myślę tak sobie, że nawet jeśli uda sięgo osiągnąć, co nam z niego przyjdzie po śmierci ? Być może nagroda od Boga, a być może nasze osiągnięcia przepadną, zostaną unicestwione i zapomniane - pamięć i osiągnięcia ilu już ludzi przepadły w ten sposób ? Przeżywanie życia z dnia na dzień, razem z jeg otroskami i radościami, z myśleniem tylko o najbliższej przyszłości i bez budowania zamków z piasku może stanowić najlepszy sposób na przeżycie naszego krótkiego żywota. Czerpać z niego przyjemność - to chyba najważniejsze, a sens ? Jeśli się takowy widzi i jest powiązany z życiową pasją to wspaniale, ale nie jest niezbędny.

@Raekwon_18- scenariusz juz prawie mam, aktorow rowniez, kilka programow do montarzu filmu i dziweku oraz kamere... czekam tylko na odpowiednia pogode xP choc i tak podejrzewam ze ogladajac ten film wszyscy beda lezec ze smiechu bo aktorostwo bedzie pewnie mega nienaturalne xD no ale co tam to jest moj cel zaraz po zdanie matury... wydzie co wydzie xD

No i git! mam nadzieję, że podzielisz się osiągnięciami z publicznością Wink

Ozz nie zniechecaj sie! Skoro Wieczorkowski i Wesolowski mogli zagrac w horrorze (o Dygant nie wpsomne...) to wszystko jest mozliwe.

A wracajac do sensy zycia to mysle, ze Cement ma troche racji. Jesli spojrzec na swoje zycie w ujeciu animalistycznym to cos takiego jak sens/cel zycia w ogole nie ma sensu. Jesli rodzimy sie i umieramy tak jak zwierzeta i jedynym celem jest podtrzymanie gatunku to po co sie oszukiwac, ze chodzi o cos wiecej?

mój celik to nakręcić w życiu pare filmów, najlepiej by docenionko zdobyły