Autor |
Wiadomość |
<
Hydepark
~
Plany na wieczór, czyli bardzo spamerski temat
|
|
Wysłany:
Pon 19:40, 31 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
a ja dwójkowy wieczorek z moją Drugą Połówką przy filmach i alkoholu- również bardzo kameralnie Czirs!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:56, 01 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Haddonfield
|
|
No dobra, streszczenie WASZEGO wieczoru - zacznę...
Koło godziny 18 wsiadłem w samochód i pojechałem sobie na CPN ) Kupiłem tam 0.7 WYBOROWEJ, szampana, czipsy których nienawidzę jeść, draże i sok pomarańczowy. Tak wiem, to nie wiele, ale w domu miałem jeszcze sałatkę i jakieś ciastka. Zresztą, po co więcej komuś kto siedzi sam ) Po powrocie, jakąś godzinkę bawiłem się z moim szczeniakiem Kiarą Z godziną 20 zaczał się u mnie sylwester. Wskoczyłem do pokoju przed TV, i odpaliłem kasetkę ) Obejrzałem bardzo fajny INSTYNKT MORDU, i oczywiście zacząłem pić wódeczkę. Po filmie wróciłem przed kompa, wysłałem kilka wiadomości, i odpaliłem SOK Z ŻUKA )) Wódeczka się oczywiście lała nadal, troszkę się wstawiłem, a jedzenia ubywało. 00.00 była godzina kiedy odkorkowałem szampana, i kulturalnie piłem go z gwinta ;D ;D Wódy zostało mi jeszcze gdzieś pół flaszki więc się nie śpieszyłem. Co dalej hymmm... No tak, napisałem jakiegoś głupkowatego sms'a mojej dawnej ukochanej, i poszedłem po mamuśkę bo mnie proosiła. Oczywiście, nie mogłem iść tak całkiem sam więc wziąłem szampana którego piłem po drodze. Na moje nieszczęście zaczepiło mnie 2 młodocianych żuli (( Jak to bywa w takich sytuacjach, doszło do rękoczynów bo panowie byli bardzo wulgarni, pijani i nieuprzejmi. Po oklepaniu im ryja, wręczyłem butelke szampana na pocieszenie i poszedłem po mamuśkę. Kiedy wróciliśmy do domu obejrzałem ukochane WYKIDAJŁO i wróciłem do wódki. Piłem piłem piłem, aż w końcu film dobiegł końca, na ekranie pojawiła się ZABÓJCZA BROŃ w wersji reżyserskiej i zadzwoniłem do Duxa (:*****, wybacz jeśli plotłem głupoty :******). W zasadzie to nawet nie pamiętam o czym rozmawialiśmy, oprucz tego że w tle rozmowy słyszałem krzyki jakiejś dziewczyny - oj TY niedobry !! Później już w zasadzie obraz mi się zaczął zamazywać. Pamiętam jednak że zacząłem żygać przez okno i... no właśnie - TYLE ((
Obudziłem się rankiem w POSCIELONYM łóżeczku, bólem głowy, i w ubraniu W zasadzie, to nie było tak fatalnie jak myślałem że będzie. Pozdrawiam i czekam na opisy Waszego sylwestra, a w strzególności KrOOliczka i to Z PIKANTNYMI SZCZEGÓŁAMI PROSZĘ :*** Idę sobie strzelić jakieś piwko ))
I jeszcze jedno - przepraszam za literówki ((
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:20, 01 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brooklyn czasem MDZ ; )
|
|
a wiec sylwester sie odbyl u mnie w gronie przyjaciol i kolezanek . Zaczelo sie okolo 19 a koniec nastal kolo 4-5 . Sywu co nie miara!!! Kurde dzisiaj z mama i bratem sprzatalismy ... opczywiscie techno lecialo i tam troche rapu zapuscielm ale malo Picia bylo w cholere i jeszcze zostalo ... jeden kumpel sie zarzygal 2 razy, tylko on
Jatam wypilem sobie pare piw, wodki , herbaty ze spirytusem i tequilli drinka ale nie polecam szczerze mowiac tego trunka ;p wg mnie to cienizna...
z zadna dziewczyna tam nie lizalem sie etc... jakos nie chcialo mi sie nawet podbijać wolalem poodwalac, pogadac z ziomkami i popić ogolnie caly sylwek byl fajny,moze sie za rok powtózy u mnie
i zapomnialem dodac : JARALEM FAJE WODNĄ jeszcze z kumplami ale fajnie bylo bo o smaku tytoniu jablkowego była hih
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Raekwon_18 dnia Śro 12:59, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:05, 01 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
To ja może streszczę cały dzień, bo był nieco zakręcony Zerwałem się z łóżka o 6 rano. Szybkie ubieranko, mejk-ap poranny, plecak na plecy, kamera w dłoń i szybkim krokiem zmierzam do autobusu. Autobusem do Tarnowa, a stamtąd pociągiem do Krakowa Na dworcu spotkałem się z Duxem, przekazałem mu cały sprzęt, powłóczyliśmy się chwilę, a o 10.30 byłem już w drodze powrotnej. W wagonie spotkałem się z moim znajomym, u którego sylwester najwyraźniej zaczął się od samego rana, gdyż był już nieco wstawiony z powodu braku miejsc siedzących, ulokowaliśmy się w przedziale pomiędzy kolejnymi wagonami, obok kaloryferów. Nam również udzieliło się buractwo niektórych, gdyż ochlany pacjent, mówiący wiejską polszczyzną sprzed co najmniej 200 lat zajął miejsce w naszym przedziałku i zaczął się awanturować i obrażać innych pasażerów siedzących w wagonach. W przypływie dobrego humoru wysadziliśmy go 2 staje dalej Następnie dotarliśmy do Tarnowa, gdzie nasze drogi rozdzieliły się. Ja poszedłem odwiedzić moją Lubą, on zaopatrzyć się w browary i wrócić do domu. Po krótkich odwiedzinach również wstąpiłem do sklepu monopolowego po wódkę na wieczór, wróciłem do domu, kupiłem ciacha itp. Nieco gonił mnie czas, bo do odwiedzin mojej dziewczyny (ok 19) miałem całkiem spory bajzel do posprzątania, a godzina była już 16. Za spożywkami wystałem się w kolejce (ulice puste, a wewnątrz sklepów ruch okropny!) dłuuuugie minuty. Wychodząc zahaczyłem o wypożyczalnie VHS, gdzie spytałem do której jest dzisiaj czynna- w końcu jakieś filmy trzeba obejrzeć Usłyszałem, że do 16.30, więc wróciłem szybko do domu odnowić budżet i znów zabrałem tyłek do wypożyczalni. W sumie zajęło mi to ok 10 min, ale gdy dotarłem do celu, z irytacją odkryłem, że królestwo vhsow już zamknęli! Więc szybki telefon do kumpla, czy ma jakieś zasoby i dreptam do niego piechotką prawie kilosa, a minutki uciekają. Wpadam pod jego drzwi, a tutaj nie ma go w domku, bo przed chwilą wyszedł. Na szczęście wrócił szybko, bo był tylko u sąsiada, więc zaopatrzyłem się w filmy i mykam do domku. po drodze spotkałem znajomych, którzy jechali samochodem i zaproponowali, że mnie podwiozą. Skorzystałem z okazji, ale że nie byli zbyt trzeźwi łącznie z kierowcą, to odbyłem jeszcze z nimi kilka driftów na oblodzonym boisku i dopiero cudem dotarłem do domu. Akurat gorąca kąpiel, upchnięcie wszystkiego gdzie popadnie i sylwester się zaczął. Moja Ukochana zawitała, było jedzonka, filmy alkohol, muza- i choć dwójkowy ,to zabawa świetna. Później odprowadziłem ją do domu, gdy wszystkie światła już zgasły (ok 2.30-3) i w kompletnym mroku spacerowałem sobie obok surrealistycznego zakrętu, co przy ciekawej atmosferze nocy przyprawiło mnie o szybsze bicie serca, a tym samym szybszy krok Dux wie o co chodzi- niestety trzeba sobie tam połazić samemu, to wtedy sie rozumie Więc jak widać w tym dniu miałem całą gamę różnych doznań- co oczywiście zaliczam na plus ! Potem telefon od Duxa, z propozycją telefonicznego wychylenia kilku kieliszków co w kilka minut później stało się faktem (zaraz po moim dotarciu do domu) niestety nie udało mi się skontaktować z Judith, ale co sie odwlecze to nie uciecze- dziś nowy rok, więc jak są jeszcze siły można coś chlapnąć! Potem pograłem sobie w jakąś bijatykę on-line posłuchałem muzy i ok 4.15 poszedłem do łóżka.
Tak oto minął mój sylwester, intensywnie acz całkiem przyjemnie i oby więcej takich Oto skrótowa relacja z mojego dnia- więcej szczegółów, tych mniej i bardziej pikantnych opiszę w książce "Sylwester KrOOlika 2007/8" czirs!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:10, 01 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brooklyn czasem MDZ ; )
|
|
fajnie hehe pasowaloby zrobic sobie jakis zlocik foruma i wychylilić pare klinów czy drinków taki mi do glowy pomysl wpadl , co Ty na to Kroolik?
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:18, 01 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
Jak najbardziej! Natomiast do prawie samego końca stycznia jestem udupiony z sesją więc dopiero w lutym bym się pisał na jakiś zlocik ale pomysł bardzo dobry.Tym bardziej, że przez pierwszy tydzień lutego (dobrze to liczę chłopaki?) prawdopodobnie będą u mnie gościć Dux i Judith ! Mam nadzieję, że plan wypali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:24, 01 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brooklyn czasem MDZ ; )
|
|
hmm imo najlepiej by tak pasowalo kolo wiosny gdy juz cieplej jest ale to nie skzodzi ze zimno w sumie tyle ze no w jakim miejscu kmbinować to ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:38, 01 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
wszystko jeszcze do ustalenia- mamy czas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:49, 01 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brooklyn czasem MDZ ; )
|
|
spoko spoko proponuje zrobic oddzielny topik w zwiazku z tym zlotem czy meetingiem
PS Dzieki za pochwałę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Raekwon_18 dnia Wto 15:51, 01 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:04, 01 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów
|
|
No problem topic powstanie a w tym temacie dalej zapraszam do zwierzeń z sylwestra i omawiania kolejnych planów na długie, krótkie samotne, dwójkowe bądź gangbangowe wieczory
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:34, 01 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Haddonfield
|
|
KrOOlik napisał: |
przez pierwszy tydzień lutego (dobrze to liczę chłopaki?) prawdopodobnie będą u mnie gościć Dux i Judith ! Mam nadzieję, że plan wypali |
Liczę na to, mam nadzieję że będzie śnieg i zabierzesz nas gdzieś na sanki, ulepimy razem bałwana i porobimy mnustwo pozornie głupich rzeczy ) A co do pomysłu Raekwon_18 to jestem jak najbardziej ZA ! Bardzo chciałbym Was spotkać, a w szczególności poznać redakcję, bo jak narazie to znamy się z Duxem ) Wogóle, sam pomysł naszego spotkania i poznania się był pokręcony nieźle Pierwszy raz pisałem do chłopa na gg, i odrazu wyskakuje z tekstem Czy by mnie nie mógł przenocować bo chcę jechaś na horror festival <śmiech> WIWAT BEZPOŚREDNIOŚĆ. Najzabawniejsze było że dzień przed wyjazdem, w Krk była afera o gościu który zgwałcił kilka dzieci... Dlaczego więc to niemógłby być nasz Duxio? )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:56, 01 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brooklyn czasem MDZ ; )
|
|
hehehehe nieno Dux mi sie wydaje byc porządnym obywatelm i czlowiekiem, po jego recenzjach mozna wywnioskowac ze mądry człek z niego hihih
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:55, 01 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
A wiec o to w skrócie mój sylwester Ok. 18.00 byłem już w chałupie u kolegi, pograliśmy w karty i przejrzeliśmy pokrótce jego zbiory horrorów na laptopie (w miedzy czasie kilka razy wywaliło korki i nie mieliśmy światła przez jakiśczas ) i udaliśmy się do kolegi mojego kumpla. Tam przede wszystkim gry komputerowe tudzież oglądanie krwawych filmików na youtube (rzyganie wnętrznościami z City of the Living Dead, pająki z The Beyond itd.) i ani się obejrzeliśmy, a nadeszła północ. O północy szampan lał się strumieniami, po czym udaliśmy się na dwór odpalić race (całkiem niezłe kumpel załatwił jak się okazało). Godzinny spacer po miejscowości zakończyło napotkanie grupy pijanych tubylców zaliczanych do kategorii ehkm ... mętów Mimo iż mieliśmy już trochę w czubie (pamietam że odwaliło mi i zacząłem udawać zombe ) to byliśmy na tyle trzeźwi żeby podjąć rozsądną decyzję o wycofaniu się
Po powrocie do domu kolegi kumpla dokonał on odkrycia - znalazł w szafie płytkę z Alien vs. Predator Gold Edition której nie używał nigdy (zbiory gier ma tak ogromne, że nic dziwnego). Oczywiście pożyczyliśmy grę i wróciliśmy do domu kumpla. Tam oczywiście whisky i szampan no i GRAMY !!! Grając pięć godzin (mniej wiecej od 2.00 do 7.00) przeszliśmy pierwsze 5 misji Predatorem (na zmianę, raz jedna misja ja raz jedna on), oczywiscie wszystko to zakrapiane trunkami (choć ja już piłem mniej, bo szampan był już inny, mniej słodki) Potem jeszcze seans Hellraisera 8 - Hellworld.com i ok 8.30 poszliśmy spać.
Budzimy się, pytam:
- Maciek, która godzina ?
- Hmm (patrzy na zegarek), a wiesz że 13:25 ?
- No to jak, GRAMY ?
- Jasne
W ten sposób udało się nam dotrzeć do Królowej Obcych i z pomocą karabinu ręcznego przerobić ją na masło maślane. Ale trzeba przyznać, że gra jako horror sprawdza się wyśmiencie - kiedy Obcy atakują w podziemiach i kanałach można dostać zawału serca momentami
Do domu wróciłem koło 15.00 niewyspany i z bólem głowy, ale zadowolony
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cement dnia Wto 23:05, 01 Sty 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:31, 01 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Haddonfield
|
|
To nieźle Czaruś wymęczyłeś oczka ))
- No to jak, GRAMY ?
- Jasne
TO BYŁO NEJLEPSZE HAHAHA Fajnie że miło spędziłeś sylwestra. Ostatnio też piłem whisky z colą w dość pokaźnych ilościach - BOŻE DROGI JAK PO TYM SUSZY !!!!!!!!!! Wolę już nasza polską wóde albo tanie wino :]
CZEKAM NA KOLEJNE OPISY SYLWESTROWEJ NOCY )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:18, 04 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Haddonfield
|
|
Ja Wam napisze co mi się dziś przydażyło bo mi to bardzo poprawiło nastrój ) Otóż, nudziłęm się w domku, i nikt nie miał czasu ze mną gdzieś wyjść to powiedziałem sobie:
- Pieprzcie się ! Nie zepsujecie mi dzisiaj chumoru! Mam dość bycia w domu ( I tup tup na spacerek ))
Będąc tu i tam, w saotności, czas mijał szybko, pomimo iż było naprawdę zimno. Po niecałej godzince pomyślałam że wrócę do domu I będąc w drodze powrotnej, idąc przez park, ZNALAZłEM SZALICZEK ) Teraz już nie muszę sobie kupować a naprawdę jest ładny
Alice Cooper - No time for tears
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|