Forum Horrormania Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Inne filmy   ~   Co ostatnio widziałem spoza horroru?
ślepy51
PostWysłany: Czw 1:36, 29 Mar 2007 


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orca


"Kill Bill 2" - slabiej niz jedynka, ale nieduzo Smile swietne doprowadzenie calej historii do konca (kilka scen "perelek"...) jak i kapitalne zakonczenie (najlepsza scena ? - wg mnie Uma Thurman aka "Bride" w trumnie zakopana pod ziemia i jej wczesniejszy trening). Michael Madsen i David Carradine - swietne role, nawet Darryl Hannah dala rade Very Happy o i jest mamba, na dodatek kasi, hehe Smile 9,5/10 dla tej czesci, co jako calosc daje prawie dyche dla ob filmow.... jesli mialbym ocenic calosc, to dalbym 9,5/10 (pol punktu zostawiam na kolejny film Tarantino...)

"300" - fani komiksu (w tym od niedawna ja Smile ) powinni byc w siodmym niebie! ujecia tak plastyczne jak tylko moga byc (komputer daje rade i nie niszczy klimatu jak w innych tego typu produkcjach, a wrecz go buduje...), aktorstwo niezle (co by nie mowic chlopaki daja rade, tak samo fachowcy od charakteryzacji), klimat swietny, wrecz komiksowy (kapitalne przeniesienie wielu ujec ze stron komiksu na ekran), spora dawka humoru jak i patosu (kto czytal komiks ten wie Smile ). O ile CGI drazni mnie niesamowicie tak "300" lykam jak mlody pelikan, gdyz fani komiksu jak i wielbiciele takiej estetyki i kolorow (choc komputerowych w tym wypadku) powinni byc usatysfakcjonowani. 9/10

"Hannibal: Rising" - moglbym powiedziec, ze mam problem z ocena tego filmu (wielel roznych opinii w reckach) ale byloby to klamstwo, Film niesamowicie sredni i nie wybijajacy sie ponad przecietnosc niczym ( fabula prosta i przewidywalna do bolu...), aktorstwo tez... Recenzjom nie ma co wierzyc bo ani nie jest to film makabryczny (malo krwi i takowych, brutalnych scen) ani tym bardziej niesmaczny czy brutalny... ot, taki tam sobie filmik, tyle ze opowiadajacy historie Hannibala Lectera (slabiuytka i malo wiarygodna zreszta, biorac pod uwage jego pozniejsze "wyczyny"...). 4/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda
PostWysłany: Pią 20:25, 30 Mar 2007 


Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom


Polecam ''Prioson breake''. Dostalam plytke z wszystkimi czesciami ! serii i poprostu wkrecilam sie maksymalnie. W skrocie fabula serialu - Michael Scofield architekt napada na bank, po to by dostac sie do wiezienia, ktore zaprojektowal by wyciagnac brata z wiezienia. Akcja pierwszej czesci dzieje sie w Fox River(wiezienie stanowe), gdzie nasz glowny bohater krok po kroku wciela w zycie swoj plan ucieczki. Pomocne sa mu w tym informacje, ktore ma wytatuowane na swoim ciele. Naprawde dobry serial trzymajacy w napieciu, szybkie zwroty akcji nie pozwalaja sie nudzic. Obejrzalam juz 18 odcinkow z 22 i naprawde na zadnym nie ziewnelam Wink. Jednak ogladajac serial widac, ze pewne rzeczy sa przekoloryzowane, a w niektorych momentach bohaterowie, ktorzy powinni miec glowe na karku, daja ''robic sie jak dzieci". mimo wszystko dalabym 8/10. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KrOOlik
PostWysłany: Pią 20:39, 30 Mar 2007 


Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów


Płytka z prisonem leży mi w szufladzie i jakoś nie mogę się zebrać, żeby wreszcie wrzucić ją w kompa. Może jednak spróbuję, w końcu mamy weekend i duzo czasu Wink Ostatnio słyszałem taką ciekawostkę, że po angieslku 1 stacja drogi krzyżowej "Jezus Chrystys skazany na śmierć" to "Jesus Christ prison break" Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ślepy51
PostWysłany: Sob 1:18, 31 Mar 2007 


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orca


Mnie tam nie ciekawilo ani tez nie ciekawi ten ponoc "swietny" serial.... jakos wole cotygodniowe oczekiwanie na nowe odcinki 11 sezonu South Park (swoja droga trzyma bardzo wysoki poziom...) niz ten serial, zapewne przerekklamowany... to samo mam z innym ponoc "kultowym" serialem Lost... ech, dla mnie istnieje tylko "South Park" i tyle, reszty nie ma ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KrOOlik
PostWysłany: Sob 10:35, 31 Mar 2007 


Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów


Cartman wymiata bezapelacyjnie Very Happy Lost mnie również jakoś nie ruszył- niby wszystko jest ok ale nie wciąga aż tak bardzo. Swoją przygodę zakończyłem na 5 od pierwszej serii i jakoś nie tęsknię do kolejnych przygód bohaterów Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pidraf
PostWysłany: Czw 23:21, 05 Kwi 2007 


Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radłów


Moim zdaniem "Lost" to jeden z najciekawszych seriali jakie widziałem!! Ale ostatnio to zaczyna nudzić...cała tajemnica polega w tym żeby go oglądać nie co tydzień, a kilkanaście odcinków w ciągu dnia, lub tygodnia...wtedy ma urok! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda
PostWysłany: Pią 9:20, 06 Kwi 2007 


Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom


Tak samo jak ''Prison break'', ale musze powiedziec ze 1 seria o wiele lepsza niz 2. W pierwszej serwuja nam cos swiezego, napiecie siega zenitu, natomiast ogladajac 2 czesc powoli widz staje sie zmeczony( przynajmniej na mnie tak to dzial Wink ).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duffyd
PostWysłany: Pią 10:08, 06 Kwi 2007 
Redaktor

Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze świata


Właśnie się zastanawiam, czy warto dać szanse któremuś z tych seriali. Ja ostatnio przeżywam wielki powrót do "Sześć Stóp Pod Ziemią". Trudno mi uwierzyć, że ktoś nakręci lepszy serial obyczajowy w najbliższych latach, nie korzystając dokonań twórców "S.F.U." A w najbliższych serialowych planach mam odświeżenie sobie "Twin Peaks" od pilota do ostatniego odcinka...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KrOOlik
PostWysłany: Pią 10:49, 06 Kwi 2007 


Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów


Duffyd napisał:
A w najbliższych serialowych planach mam odświeżenie sobie "Twin Peaks" od pilota do ostatniego odcinka...


Kurcze też chętnie odświeżyłbym sobie serial Lyncha ale niestety nie posiadam żadnych odcinków. Skusze się za to na ponowne obejrzenie filmu "Twine Peaks: Ogniu krocz za mną" Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dux
PostWysłany: Pią 12:12, 13 Kwi 2007 
Administrator

Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków


"Girl next door" - młodzieżową komedię z typowym dla takowych filmów głupawym poczuciem humoru .... i właśnie tego typu komedyjki lubię najbardziej Wink Elishę Cuthbert maniacy horroru kojarzą za sprawą znakomitego "House of wax" (2005)... sam film ogląda się przyjemnie, nie nudzi... i jest cała masa głupich gagów. Polecam. 9/10

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KrOOlik
PostWysłany: Sob 11:51, 14 Kwi 2007 


Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów


"Mortal Kombat 2" po słowacku Wink Jeśli chodzi o samą girekę, to jestem jej wielkim fanem (może po cześci fanatykiem nawet), toteż film z góry zarabia u mnie dodatkowe punkciki. A jeśli chodzi o sam obraz, to niestety znacznie słabszy, nawet od filmowego pierwowzoru. Po pierwsze kiepściutki scenariusz, typowa walka dobra ze slem i to w nienajlepszym wydaniu- można było dużo ciekawiej skonsturować niektórw wątki, znaleźć inne rozwiązania- no ale cóż, widać zabrakło pomysłu. Po drugie kiepściutkie aktorstwo i brak wielu osób z obsady pierwszej części (beznadziejna Sandra Hess w roli Sonii oraz zastąpienie Christophera Lamberta w roli Raydena Jamesem Remarem to tylko niektóre z przykładów) a do tego zupełnie niepotrzebne naszpikowanie filmu ogromną ilościąpostaci z gry (co z dużo to niezdrowo) połączone ze zrezygnowaniem z jednej z najciekawszych jaką był Johnny Cage już na samym początku skazywało film na przegraną. Rewelacyjnie wypadł jak zawsze jedynie Brian Thompson (tutaj w roli Shao Kahna), który gdzie by się tylko nie pojawił, tam prezentuje się świetnie Wink W oprawie tandetnych efektów specjalnych i głupiego scenariusza można pooglądać jedynie kilka fajnych scen walk i posłuchać w miarę ciekawych kawałków z motywem przewodnim na czele. Ponoć trwają prace nad scenariuszem do MK3 gdzie pierwsze skrzypce będzie grał sub-zero. Mam nadzieję, że jeśli film dojdzie do skutku to zaprezentuje się lepiej i mądrzej. A osobiście chciałbym zobczyć nie sub-zero a scorpiona w roli głównej i jego potyczkę z Quan Chi Wink póki co MK2 4/10

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KrOOlik
PostWysłany: Nie 13:13, 15 Kwi 2007 


Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów


"300"- Fabuły chyba nie trzeba streszczać. Skrótowo powiem tylko, że chodzi o losy króla Leonidasa dzielnie wlaczącego na czela 300 spartan pod termopilami. Nie spodziewałem wilkich wspaniałości po tym filmie i ich nie otrzymałem. Po pierwsze cały obraz zahacza mocno o fantastykę, gubi lub przekręca wątki historyczne i jest opowieścią jedynie luźno opartą o wydarzenia z wąwozu. Denerwująca jest olbrzymia ingerencja efektów komuterowych w tym filmie- parktycznie całe otoczenia jest albo wygenerwoane, albo stworzone od podstaw przez grafików. Tym zabiegiem zabito realizm filmu. do tego nierealne stworzenia, mutanty, zwierzaki wyjęte z władcy pierścieni- co to ma być? Nie wyszła na dobra także cukierkowatość filmu- oki, spartańscy wojownicy byli jednymi z najlepiej wyszkolonych i przygotowanych do walki w tamtych czasach, ale zeby zabijali dziesiątki o ile nie setki persów ez staraty ani jednego wojownika (tak jak ot miało miejsce w pierwszych starciach?)-"lekko" przesadzone. Godne uwagi są jedynie sceny potyczek- iście w matrixowskim stylu- bullet time i ine tego typu chwyty zastosowane w tryglogii braci Wachowskich tutaj również znajdują swoje miejsce- praktycznie całe bitwy pokazane są w tym trybie. Ale przyjemnie na to patrzeć. Obraz patetyczny, pełen stworzonego komputerowo piękna, ale zrobiony z przesadą, bez realizmu- cieszy oko lecz urąga zdrowemu myśleniu. 6/10 za całkoształt

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pidraf
PostWysłany: Wto 0:01, 24 Kwi 2007 


Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radłów


Ostatnio oglądałem film 300-stu spartan wszyscy na pewno znają tą historie o Termopile więc nie trzeba streszczać. Film bardzo dziwnie zrobiony, jakby cały powstał na komputerze, fabuła bardzo nudna i film się dłuży, spartanie oczywiście pokazani są jako niezwyciężeni wojownicy, których zaledwie gratka bez potu na czole rozwala kilka olbrzymich armii zanim ostatni żołnierz zostaje zabity, notabene jest to oczywiście król Sparty! nie polecam, chyba że ktoś lubi sceny batalistyczne bez fabuły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duffyd
PostWysłany: Pią 19:51, 01 Cze 2007 
Redaktor

Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze świata


Obejrzałem ostatnio pierwszy sezon "Dextera". Cieszy sam fakt powstania takiej produkcji. Pierwsze odcinki budziły co prawda wątpliwości (zbyt nachalne inspiracje "Siedem", "Milczeniem Owiec", "American Psycho" i "Copycat"), ale im dalej w las tym ciekawiej. Produkcja zachwyca pod względem wykonania. Świetna czołówka, rewelacyjne zdjęcia, doskonała muzyka. Michael C. Hall (znany polskim widzom z roli Davida w "Sześć Stóp pod Ziemią"), wcielający się w tytułową rolę stworzył świetną kreację przy wykorzystaniu minimalnych środków (Złoty Glob w pełni zasłużony). Ogólnie - polecam wszystkim znudzonym poziomem produkcji telewizyjnych, które są nam serwowane przez polskie telewizje. Nie jest to może przełom na miarę "Twin Peaks", ale trudno żałować czasu spędzonego z "Dexterem".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KrOOlik
PostWysłany: Czw 0:28, 14 Cze 2007 


Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów


Dziś obejrzałem "Zieloną Milę"- film przed którym miałem nie wiedzieć czemu spore opopry powalił mnie na kolana. Rewelacyjna historia, świetnie zagrana, opatrzona doskonałą muzyką- śmieszna, dramatyczna, wzruszjąca, a nader wszystko wciągająca i chwytająca za serce. 10/10 bo krótko mówiąc innej oceny w tym przypadku nie widzę- rarytas Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 15
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 13, 14, 15  Następny
Forum Horrormania Strona Główna  ~  Inne filmy

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach